Chłopak będzie studiował aktorstwo na tamtejszym Wydziale Artystycznym.
"Najpierw chce zrobić licencjat, a później zdobyć tytuł magistra" - mówi Krzysztof Cugowski internetowemu "Faktowi". Nie chce odpowiadać na pytania o przyszłość juniora. Dopiero gdy chłopak skończy studia, będzie oceniał jego szanse na rynku aktorskim.
"Ta branża jest bardzo ciężka i bez szczęścia nie ma co się do niej przymierzać" - mówi, mając zapewne pewność, że syn jest szczęściarzem.
"On ma dopiero 19 lat i wszystko przed nim" - kwituje wokalista. Sam nie zamierza rezygnować z kariery wokalnej. Po rozpadzie Budki Suflera nieprzerwanie występuje na jednej scenie ze swoimi synami z pierwszego małżeństwa: Piotrem i Wojciechem, odnosząc sukcesy i ciesząc się zainteresowaniem publiczności.
Cugowski nie ukrywa jednak, że musi występować aż do śmierci ze względu na niską emeryturę - 560 złotych miesięcznie.
"Z całą pewnością jeszcze nie raz zaśpiewam. Nie wyobrażam sobie, żeby było inaczej. Niska emerytura nie pozwoli mi bezczynnie spędzić resztę życia. Trochę sobie żartuję, że ja to zapewne zejdę ze sceny nogami do przodu" - śmieje się w wywiadach.
***
Zobacz więcej materiałów:
