Z uwagi na ogromną ilość obowiązków w wychowaniu dzieci książęcej parze pomaga niania. To zaszczytne stanowisko pełni Maria Teresa Turrion Borralo.
Opieka nad królewskimi pociechami jest niezwykle odpowiedzialnym zajęciem. Niania zobowiązana jest do zachowania poufności. Nic co dzieje się w pałacu, nie może wydostać się poza jego mury.
Okazuje się jednak, że tym razem Maria zrobiła wyjątek i... wygadała się swojemu fryzjerowi. Do Antonio Robledo dotarł magazyn "New Idea" i udało mu się dowiedzieć, jakie tak naprawdę są dzieci książęcej pary.
Robledo wspomniał, że odkąd Maria dołączyła do rodziny królewskiej w 2014 roku - uczy dzieci języka hiszpańskiego. Zdaniem fryzjera George i Charlotte bardzo dobrze znają ten język, a dziewczynka w przyszłości marzy o byciu pielęgniarką.
Wszystko wskazuje też na to, że William i Kate za wszelką cenę chcą zapewnić im normalne życie. Pociechy pomagają rodzicom w ogrodzie i zachęcane są do rozwijania różnych zainteresowań.
Ponoć najstarszy George próbuje swoich sił w grze na gitarze!
Uczą się wielu dyscyplin, takich jak sztuki walki, jazdy konnej, rzemiosła artystycznego, gotowania i nie tylko - czytamy w "New Idea".
Jak myślicie, czy fryzjer niani faktycznie się wygadał? Maria będzie miała przez to problemy?













