Reklama
Reklama

"Krnąbrna" Danusia zabrała głos po emisji programu "Kuchenne rewolucje": Wycięli moje wypowiedzi

21-letnia Danusia pojawiła się w "Kuchennych rewolucjach" i wzbudziła sporo emocji na forach internetowych. Teraz opublikowała w mediach społecznościowych wpis, w którym wylicza, czego dowiedziała się o sobie z postów rodaków. Wyjawia również, że stacja wycięła wiele jej kompromitujących Gessler wypowiedzi.

21-letnia Danusia pojawiła się w "Kuchennych rewolucjach" i wzbudziła sporo emocji na forach internetowych. Teraz opublikowała w mediach społecznościowych wpis, w którym wylicza, czego dowiedziała się o sobie z postów rodaków. Wyjawia również, że stacja wycięła wiele jej kompromitujących Gessler wypowiedzi.

Wizyta gwiazdy w krakowskiej restauracji "Cudawianki" była szeroko komentowana zarówno na fanpage'u programu, jak i samej restauracji.

"Kreatorka smaków" wparowała do lokalu i zmieniła nazwę na "Kiełbasa i sznurek", wprowadziła do menu małopolskie dania i narobiła sporo zamieszania. Niestety, nie przekonała tym córki właścicielki lokalu, Danusi, która od początku była przeciwna nie tylko zmianom, ale i w ogóle prowadzeniu przez matkę knajpy z jedzeniem.

Podczas nagrywania programu nie szczędziła uszczypliwości rodzicielce oraz gwieździe, świetnie się przy tym bawiąc.

Reklama

Gessler dostało się m.in. za "wyje*** buty, które zakłada, by wyglądać na chudszą", oraz nietrafione argumenty podczas rozmowy. Reszta "dobrych merytorycznie wypowiedzi", jak twierdzi dziewczyna, została wycięta.

"To jest jak dziecko, które jest i trzeba się nim zająć" - mówiła Gessler o restauracji, która nie przynosi zysków. Danusi jednak nie zdołała przekonać.

"Nie do końca trafia do mnie to porównanie. Restaurację można oddać komuś, dziecko nie" - odpowiadała Gessler, która, nie mając argumentów, odwróciła się na pięcie i wyszła obrażona.

Po programie dziewczyna zebrała cięgi na forach internetowych. Wiele osób "współczuło matce takiej rozpuszczonej gówniary", wysyłało Dankę do "Projektu Lady", pisząc, że jako przyszły lekarz powinna mieć w sobie więcej empatii i pokory. Danusia jednak chyba nie do końca przejęła się krytyką. Na Facebooku opublikowała post, w którym śmieje się z opinii publikowanych przez internautów na forach:

"Jako podsumowanie mojej przygody z tv prezentuję kilka perełek-faktów z mojego życia znalezionych w komentarzach ;)

- jestem jedynaczką
- pochodzę z rozbitej rodziny i w moim domu nie było ojca
- moje wychowanie było absolutnie bezstresowe
- moi rodzice płacą grube pieniądze za moje bezpłatne studia
- moja mama ma bardzo słaby charakter
- jestem główną przyczyną depresji mojej mamy
- moja mama powinna była dokonać aborcji
- zdominowałam moją mamę i kazałam jej dalej prowadzić stronę Cudawianek
- jestem super intrygantką i mam tak dużo czasu wolnego, że siedzę bez przerwy na fejsie publikując posty ze strony Cudawianek
- powinnam być wyrzucona z domu w trybie natychmiastowym
- palę metamfetaminę
- puszczam się z murzynami
- jestem pasztetem
- jestem psychopatką
- nadaję się tylko do czyszczenia butów MG
- a jednak nie, bo nadaję się tylko do czyszczenia odchodów zwierząt
- nie skończę tych studiów
- jedyna specjalizacja, na jaką mogłabym iść to patomorfologia
- i przede wszystkim będę beznadziejnym lekarzem

A zdjęcie przedstawia, jakie tak naprawdę panowały nastroje w trakcie emisji 'Kuchennych rewolucji'".

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy