Beata Kozidrak we wrześniu 2021 roku została zatrzymana przez funkcjonariuszy, gdy przejechała kilkanaście kilometrów "wężykiem". Okazało się, że gwiazda prowadziła samochód pod wpływem alkoholu, w jej organizmie były aż 2 promile. Przewieziono ją wtedy na komendę mokotowskiej policji.
Sąd Rejonowy Warszawa-Mokotów nałożył na wokalistkę prace społeczne oraz pięcioletni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych, a także zobowiązał ją do zapłaty grzywny w wysokości 10 tysięcy złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.

Beata Kozidrak nie pojawiła się na rozprawie!
Orzeczenie sądu zostało wydane w trybie nakazowym, co oznacza, że odbyło się bez udziału żadnej ze stron. Apelację wobec wyroku wnieśli zarówno prawnicy artystki, jak i strona oskarżycielska, która stwierdziła, że wina jest "rażąco niewspółmierna do okoliczności popełnienia czynu".
W połowie marca sprawa Kozidrak wróciła na wokandę. Jednak artystka nie stawiła się w sądzie tłumacząc swoją nieobecność obowiązkami zawodowymi. Okazuje się, że miała zagrać 18 marca na gali Polish Heritage Night organizowanej przez Marcina Gortata w USA. Jednak w związku z wybuchem wojny w Ukrainie, impreza została odwołana.
Jak informuje "Na Żywo", Beata Kozidrak mimo wszystko nie pojawiła się na rozprawie. Prawnik gwiazdy tłumaczył, że to przez "inne czynności zawodowe", a to oznacza, że jej wcześniejsze usprawiedliwienie z powodu gali w USA, aktualnie nie jest już prawdziwe... Teraz wokalistka ma 10 dni, by wytłumaczyć się przed sądem. Kolejna rozprawa zaplanowana jest na 4 maja.
***
Zobacz także:
Monika Mrozowska ma czworo dzieci z trzema innymi facetami! Stworzyła grafik spotkań
Maja Sablewska przeszła ogromną metamorfozę! Wiemy, czemu zawdzięcza swój wygląd!
Glinka dopiero co wprowadziła się do nowego domu, a już kupiła nową posiadłość za granicą








