Reklama
Reklama

Kotońska pokazała "mentalną słomę z butów". Poruszenie i wstyd na cały kraj

Agnieszka Kotońska znana najbardziej z programu "Gogglebox. Przed telewizorem" jest jedną z uczestniczek nowego show, w którym grono celebrytów na powrót udaje się do szkoły. W nowym odcinku "Back to School. Prawdziwy egzamin" celebrytka rzuciła kilka wyjątkowo zaskakujących słów na temat nauki języka angielskiego. Oburzenie rozlało się po kraju.

Afera w "Back to School. Prawdziwy egzamin". Widzowie oburzeni

Agnieszka Kotońska należy do grona gwiazd, które nie mogą narzekać na niedobór zainteresowania w ostatnich tygodniach. Wszystko za sprawą nowego reality show zatytułowanego "Back to School. Prawdziwy egzamin". Produkcja stacji TTV pojawiła się po raz pierwszy na antenie pod koniec marca 2024 roku, a już zdążyła wywołać niemało kontrowersji. Nie brak osób uważających, że to promowanie niskiego poziomu wiedzy i kpina z edukacji. Sami celebryci nie kryli zresztą obaw przed "powrotem do szkoły" - otwarcie mówił o tym choćby Michał Koterski.

Reklama

Krytycy show dostali do ręki wyjątkowo mocny argument po ostatnim odcinku, w którym uczestnicy musieli zmierzyć się z zadaniami z biologii, historii oraz języka angielskiego. Stosujący ciekawe i nietypowe metody nauczania pedagodzy z całego kraju próbowali zachęcić ich do brania udziału w zajęciach. Niektórzy okazali się jednak bardziej niechętni do nauki od innych. Nie popisała się szczególnie wspomniana Agnieszka Kotońska, która zaskoczyła wyznaniem na temat nauki języków obcych.

Agnieszka Kotońska nie będzie uczyć się języka angielskiego powód zaskakuje

Wzorem innych programów typu reality tv w "Back to School" celebryci również dostają szansę wytłumaczenia swoich decyzji i skomentowania sytuacji z offu. Skrzętnie skorzystała z niego Agnieszka Kotońska, ale w tym wypadku chyba lepiej by na tym wyszła, gdyby zachowała milczenie.

"Mój angielski jest kiepski, wręcz słaby. Nie uczę się, nie używam. Nie potrzebuję, bo mieszkam w Polsce. Tutaj jeździmy, tutaj wydajemy hajs" - rzuciła bez ogródek.

Cóż, mógłby ktoś powiedzieć, że takie już prawo Agnieszki Kotońskiej, że może wyjeżdżać urlop, gdzie tylko zechce. Rzecz w tym, że celebrytka nie poprzestała na tym wyznaniu. Poszła o krok dalej i dopiero dalsze słowa naprawdę oburzyły Polaków: "A też wyznaję taką zasadę, że jak gdzieś jadę za granicę, niech oni się uczą polskiego" - dodała po chwili.

Fala komentarzy po wyznaniu Agnieszki Kotońskiej

Szczere do bólu wyznanie uczestniczki "Back to School" nie spotkało się ze szczególnym zrozumieniem u odbiorców. Wielu z nich wyraziło swoje zażenowanie tego typu nastawieniem. Zarzucają Kotońskiej, że swoich zachowaniem promuje zaściankowość:

  • "Pokazała mentalną słomę z butów";
  • "Żenada...":
  • "Trochę wiedzy jeszcze nikomu nie zaszkodziło";
  • "Wnuk będzie się takiej babci wstydził? Nie pomyślała o tym?" - komentują w mediach społecznościowych.

Agnieszka Kotońska może się pocieszać tylko tym, że nie wszyscy odbiorcy tak krytycznie podeszli do jej tezy. Niektórzy wręcz się z nią zgadzają lub traktują całą sytuację bardziej humorystycznie.

"Uwielbiam humor Agi Kotonskiej (...). Fajna babka, a ci co myślą że ona mówi na serio, to potrzebują nauczyć się dystansu do wszystkiego, co ich otacza" - napisał jeden z użytkowników Facebooka.

Zobacz też:

Agnieszka Kotońska przeszła wielką metamorfozę. Dziś już tak nie wygląda

Na tym tak naprawdę zarabiają Kotońscy. Wszystko jasne

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Agnieszka Kotońska | Gogglebox. Przed Telewizorem | TTV
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy