Druga część "365 dni": fala krytyki po premierze
Druga część "365 dni", który powstała na podstawie powieści Blanki Lipińskiej, spotkała się z ogromną krytyką. Film nie został dobrze przyjęty, internauci piszą, że fabuła jest tragiczna, dialogi są fatalne i bez pomysłu, a całość prezentuje się na bardzo niskim poziomie.
Po obejrzeniu 1 części i Kogel Mogel 4, myślałam, że już nic gorszego nie da się nakręcić... Jak bardzo się myliłam...
Powinni Wam zapłacić odszkodowanie za czytanie i oglądanie tego. A i tak ciekawa jestem, jak szybko ten badziewny film, w którym znowu gwałt to w sumie marzenie każdej kobiety, stanie się numerem jeden na Netflixie. Podejrzewam, że jutro.
Karolina Korwin-Piotrowska recenzuje "365 dni"
Głos zabrała również Karolina Korwin-Piotrowska, która wręcz zmiażdżyła dzieło Lipińskiej. Dziennikarka opublikowała post na Instagramie, w którym przytacza fabułę w typowym dla siebie stylu. Wyjaśnia, co się dzieje przez pierwsze 40 minut.
Przez pierwsze 40 minut z hakiem jest kopulodrom Laury i Massimo, w różnych pozycjach, miejscach, z różnymi piosenkami w tle. Pojawia się też ogrodnik. Z Hiszpanii. Laura na niego łypie, bowiem po ślubie czuje się znudzona i opuszczona i nawet prezent w postaci firmy odzieżowej, w której rządzi Natalia Siwiec, jej nie zaspokaja.
Potem dodaje, że główna bohaterka ucieka z ogrodnikiem, ale w między czasie okazuje się, że Massimo - jej mąż - ma złego brata bliźniaka. Korwin wspomina też o Nataszy Urbańskiej, która zagrała niewielką rolę. "Do tego Urbańska spiskuje, rzęsy nie chcą odpaść Lamparskiej, a ogrodnik kusi. Corvettą z 1992 roku oraz tatuażami".
"365 dni": kiepski scenariusz i niedoświadczeni reżyserzy
Dziennikarka skrytykowała scenariusz, jej zdaniem "gdzieś uleciał, a szyć trzeba historyjkę. Reżyserzy, a jest ich dwójka, jeszcze się uczą". Po czym dodała, że "dialogi są na poziomie czytanki z 5 klasy".
Korwin przestrzega przed oglądaniem drugiej części "365 dni: Ten dzień", ponieważ jej zdaniem film "jest niczym innym, jak nudną montażówką muzycznych klipów z Sycylii udekorowanych soft porno oraz luksusem rodem ze sklepu Moliera2 i Vitkac".
Nazwanie tego filmem obraża tych, którzy prawdziwe filmy robią. To będzie jednak hit. Ludzkość wykończy się sama. Wszak większość populacji to analfabeci.
***
Zobacz także:
Lewandowska opuściła obóz i helikopterem pognała na kolację z milionerami
Dorota Wellman nie popuszcza i przechodzi do ataku. Będzie pozew za żart o świni?
Szczere wyznanie partnerki zamordowanego dziennikarza TVN. Na jaw wychodzą nowe fakty




















