Joanna Koroniewska o poronieniach
Joanna Koroniewska jest dzisiaj szczęśliwą mamą dwóch córek - Janiny i Heleny - ale jej przeszłość wcale nie była usłana różami. Aktorka ma za sobą traumatyczne doświadczenia po których chciała na zawsze zrezygnować z macierzyństwa.
Mam 42 lata i dwoje szczęśliwie zdrowych dzieci. Ale ciąż miałam osiem. Aż sześć z nich nosiłam przy sercu do końca trzeciego miesiąca. Obumierały. Cierpienie tak wielkie, że tylko Rodzic będący w takiej sytuacji może to zrozumieć
Mimo że od tamtej pory minęło już sporo czasu, to w słowach gwiazdy było czuć ogromny ból. Zdobyła się jednak na odwagę i na łamach magazynu "Viva!" odważyła się opowiedzieć swoją przejmującą historię.
Właśnie ukazała się Viva, w której po raz pierwszy dzielę się z Wami tym, co dobrej pory wywoływało u mnie jedynie płacz. Nie czułam się na siłach żeby o tym mówić, ale ZAWSZE wiedziałam ze warto! Nawet jeśli choć jedna z Was pomyśli, że mimo ciągłych prób i kolejnych tragedii nie ma siły - pamiętajcie, że to NIEPRAWDA!!! Ze dacie radę! Nawet jeśli lekarze mówią Wam, że się to nie uda- zawsze szukajcie kolejnych rozwiązań!!! I absolutnie się nie poddawajcie!
Aktorka opublikowała osobiste zdjęcia ze szpitala
Joanna Koroniewska niechętnie opowiada o swoich prywatnych sprawach. W podcaście Katarzyny Zdanowicz "Zdanowicz pomiędzy wersami" podkreślała, że chce być znana ze swojej pracy, a nie życia osobistego.
Wychodzę z założenia, że tak niewiele osób interesuje moja praca i tak wiele osób interesuje moja teściowa, mój mąż, moje dzieci... Dlatego też nie rozmawiam o moich ciążach, o tych wszystkich naprawdę ciężkich i traumatycznych rzeczach, ponieważ nie chcę być znana z historii mojego życia, chcę być znana z mojej pracy
Jednak tym razem postanowiła zrobić wyjątek i pokazała na Instagramie bardzo osobiste zdjęcie ze szpitala w ciąży, na którym za rękę trzyma ją ukochany mąż, Maciej Dowbor. Aktorka postanowiła wesprzeć tym samym kobiety, które zmagają się z podobnym lękiem.
Udało nam się stworzyć fajną, zżytą rodzinę, nawet jeśli czasem między nami zgrzyta i iskrzy! I nie mamy prawa na nic narzekać... przynajmniej dziś! Ale żeby ta rodzina była kompletna wymagało to od nas wielkiej walki! To, że o pewnych sprawach nie mówimy głośno, nie znaczy, że nie miały one miejsca! Czas leczy (chociaż nie do końca) rany i pozwala podejść do trudnych tematów z odpowiednim dystansem i wnioskami! A przede wszystkim uświadamia, że traumatyczne przeżycia, zakończone jednak happy endem, mogą pomóc, dać siłę innym, którzy teraz są w podobnej sytuacji!
Na koniec z całego serca podziękowała mężowi, który przez cały ten trudny okres był jej największym wsparciem.
Nie przeszłabym tego wszystkiego, gdyby nie wsparcie mojego męża. Faceci są inni. Z pozoru często bardziej zamknięci, ale jedno wiem na pewno - największe wsparcie otrzymałam od niego! Maciej Dowbor, na zawsze zapamiętam te chwile, w których prowadziliśmy najtrudniejszą walkę w naszym życiu o nasz najmłodszy cud! I wiem, że gdyby nie Ty i Twoje wsparcie, tyle siły bym nie miała!!!! Kocham
Fani natychmiast ruszyli okazać swój podziw w komentarzach. Wśród nich znalazło się też sporo słów otuchy od przyjaciół ze świata show-biznesu, m.in. Beaty Sadowskiej.
Zobacz też:
Brooklyn Beckham i Nicola Peltz zostali małżeństwem! Co działo się na ich bajkowym ślubie?
Wróżka Aida z przesłaniem na początek wiosny! Tego właśnie potrzebujesz w kwietniu
Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc!












