Wokalistka w utworze skomponowanym przez Marcina Macuka, byłego muzyka zespołu Pogodno oraz współpracownika Nosowskiej, opowiada historię swojego dzieciństwa, kiedy molestowana była przez krakowskiego duchownego.
W wywiadzie dla tygodnika "Wprost" przyznała:
"Ksiądz mieszkał w domu, który do dziś stoi w Krakowie i pokazuję go wszystkim znajomym. Tuż przy kościele św. Szczepana. W piosence śpiewam o kościele pod innym wezwaniem, ale tylko dlatego, że imię Szczepan było za długie i źle się rymowało. Zresztą nazwa jest bez znaczenia".
Jackowska w utworze przywołuje dom obrośnięty winoroślą, do którego ksiądz zaproszał ją na winogrona. "Całkiem możliwe, że nie mnie jedyną" - mówi artystka.
Zobaczcie klip do piosenki "Zabawa w chowanego":
Zobacz również: Kora: Byłam ofiarą księdza







