Reklama
Reklama

Kontrowersje wokół ślubu księżniczki Eugenii! Trudno było to przewidzieć!

Księżniczka Eguenia (28 l.) pragnęła, by swoim ślubem przyćmić śluby księżnej Kate (36 l.) i księżnej Meghan (37 l.). Czy ta rywalizacja wyszła jej na dobre? Wokół tego wydarzenia nadal krąży sporo kontrowersji.

Piątek, 12 października. Punktualnie o godzinie 11 brytyjskiego czasu wnuczka Elżbiety II, księżniczka Eugenia, wsparta na ramieniu swojego ojca, drugiego syna królowej, księcia Jorku Andrzeja, wspięła się po 22 schodach XIV-wiecznej Kaplicy św. Jerzego w Zamku Windsor, by wyjść za mąż za swojego wybranka, biznesmena Jacka Brooksbanka (32 l.).

Choć wydawało się, że ślub dziewiątej w kolejce do brytyjskiego tronu księżniczki będzie mało znaczącym wydarzeniem (żadna ze stacji nie zdecydowała się na transmisję z wydarzenia na żywo), okazało się, że uroczystość wzbudziła niemałe zainteresowanie. I nie tylko dlatego, że wśród gości nie zabrakło światowych gwiazd, jak Demi Moore, Naomi Campbell, Ricky’ego Martina, czy Cary Delevingne.

Reklama

Eugenia zadbała o każdy szczegół najważniejszego dnia w swoim życiu tak, by odbił się on w mediach szerokim echem. Największe zainteresowanie wzbudziła oczywiście suknia ślubna panny młodej. Eugenia zdecydowała się na projekt duetu projektantów: Petera Pilotto i Christophera de Vos.

W skromnej białej sukni z delikatnym białym żakardem, dekoltem w kształcie litery V i takim samym wycięciem na plecach oraz bardzo długim trenem Eugenia wyglądała skromnie i ujmująco. Nie zdecydowała się na welon i miała ku temu bardzo osobiste powody.

Brak welonu i częściowo odkryte plecy wyraźnie pokazywały długą bliznę księżniczki, zaczynającą się na karku i ciągnącą dokładnie wzdłuż linii kręgosłupa aż poniżej łopatek. Panna Młoda chciała, by blizna, która jest ponurą pamiątką po jej dziecięcych problemach z kręgosłupem, była widoczna: 

"Miałam operację, gdy miałam 12 lat" - powiedziała przed ślubem w jednym z wywiadów. - "Mam wielką bliznę na plecach, którą zobaczysz w piątek. Jest to piękny sposób na uczczenie ludzi, którzy się mną opiekowali i sposób na wstawienie się za młodymi ludźmi, którzy też to przechodzą. To jest naprawdę ważne".

Jedyną ozdobą ślubnej stylizacji księżniczki była tiara. Wbrew oczekiwaniom Eugenia nie zdecydowała się na tę samą tiarę, którą 32 lata temu w dniu ślubu z księciem Andrzejem miała jej mama Sara Ferguson. Do kasztanowych włosów Eugenii i zielonych oczu najlepiej komponowały się szmaragdy, dlatego księżniczka, za zgodą babki, wybrała zupełnie nieznaną, wysadzaną szmaragdami i diamentami tiarę Margaret Greville.

Nie do końca wiadomo, dlaczego księżniczka nie chciała założyć tiary, którą miała na sobie jej mama w dniu ślubu. Nie jest jednak tajemnicą, że Sara nie cieszy się najlepszą opinią wśród rodziny królewskiej, po tym jak w 1996 roku rozwiodła się z księciem Andrzejem. Straciła swój tytuł "Jej Królewskiej Wysokości", ale ponoć nadal pozostaje w przyjacielskich stosunkach z byłym mężem.

Może jej córka po prostu bała się, że tiara matki przyniesie jej w dniu ślubu pecha? Po ślubie świeżo upieczeni małżonkowie przejechali się uliczkami Windsoru, by pozdrowić poddanych, zaś goście pieszo udali się do zamku, gdzie odbyło się tradycyjne przyjęcie. Wśród nich zabrakło żony następcy tronu, Karola, księżnej Kamili, która miała tego dnia inne zobowiązania.

Nieoficjalnie mówiło się, że celowo ominęła uroczystość, by nie spotkać się z matką Eugenii, Sarą, która była najlepszą przyjaciółką nieżyjącej księżnej Diany. Pikanterii dodaje także fakt, że Meghan Markle i książę Harry (34 l.) wykorzystali okazję i podczas wesela ogłosili, że spodziewają się dziecka. Tym samym skradli show pannie młodej, która bardzo chciała być tego dnia najważniejsza.

Może Eugenii nie udało się przebić ślubów Meghan i Kate, ale jedno jest pewne. Kontrowersji tego dnia nie brakowało i Brytyjczycy jeszcze długo będą plotkować na ten temat! 

***
Zobacz więcej materiałów wideo: 

Życie na gorąco
Dowiedz się więcej na temat: Księżniczka Eugenia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy