Kolejna osoba nie mogła tego przemilczeć ws. Marty Nawrockiej. Otwarcie to wyznała. "Powinna poprosić"
Na temat Marty Nawrockiej, która do niedawna była niemal nieznaną nikomu osobą, zaczęło się wypowiadać coraz więcej osób. To zrozumiałe, bowiem za niespełna dwa miesiące zostanie ona kolejną pierwszą damą. Wszyscy zastanawiają się, jak sprawdzi się w tej funkcji. Teraz głos zabrała dość zaskakująca i znana persona, ale po prostu nie mogła pewnej rzeczy przemilczeć. Jej słowa dają do myślenia. Oto szczegóły.
Marta Nawrocka do niedawna nie była szerzej znana opinii publicznej. To się oczywiście zmieniło, a za niespełna dwa miesiące kobieta będzie naszą kolejną pierwszą damą. Wszyscy teraz zastanawiają się, jak sprawdzi się na tym stanowisku.
Głos w sprawie zabrało już kilka ekspertek oraz celebrytek. Wiele wskazało wprost, że powinna wzorować się na Jolancie Kwaśniewskiej, która dla wielu jest faktycznie uznawana za najlepszą do tej pory prezydentową.
Małgorzata Rozenek-Majdan mówiła jednak niedawno, że styl Marty Nawrockiej na razie trudno określić.
"Bardzo ciężko go określić, bo jeszcze tak naprawdę nie mieliśmy zbyt wielu jego próbek. Kampania to jest taki czas, w którym chyba bardziej wygoda jest na pierwszym miejscu niż jakieś stylizacje zewnętrzne. Dajmy czas, zobaczmy, jak pani prezydentowa będzie reprezentować nasz kraj na arenie międzynarodowej" - wyznała Jastrząb Post żona Radosława.
Teraz swoje "trzy grosze" postanowiła dorzucić niespodziewanie... Mariola Bojarska-Ferenc. Trenerka zaskakująco rozgadała się na temat Nawrockiej. Jak stwierdziła wprost, nowa pierwsza dama powinna najlepiej wzorować się na Brigitte Macron, która zawsze ma na sobie markowe i eleganckie ubrania. Jak jednak ubolewa Mariola, nasza prezydentowa może mieć spore problemy, które będą wynikały z braku pieniędzy.
"Gdybym miała podpowiedzieć, w jakim kierunku powinna pójść, to chciałoby się powiedzieć, że w kierunku pani Macron. (...) przypuszczam, że polskie pierwsze damy nie mają takiego budżetu, żeby się tak ubierać, bo jednak pani Macron ubiera się w wyjątkowe kreacje ze światowych domów mody jak Yves Saint Laurent, Chanel itp." - stwierdziła wprost Bojarska-Ferenc.
Czy faktycznie z budżetem jest tak bardzo źle? Bojarska-Ferenc mówi otwarcie, że Nawrocka "powinna poprosić" już na początku o pomoc.
"Nasze polskie pierwsze damy nie mają budżetu. Szkoda, bo reprezentują nasz kraj na zewnątrz. Jolanta Kwaśniewska już kiedyś wspominała, że musiała w jakiś sposób sobie radzić. (...) Nowa pierwsza dama musi sobie określić swój styl. Jeśli go nie ma, to powinna poprosić dobrych fachowców, żeby jej w tym pomogli. Na razie jest po prostu taką normalną panią, jeszcze bez stylu" - stwierdziła z ubolewaniem Mariola.
Zobacz też:
Kwaśniewska ma radę dla Nawrockiej. Prosi o jedno
Trojanowska przerwała milczenie ws. Marty Nawrockiej. Zwróciła uwagę na jedno