Reklama
Reklama

Za 2 miesiące Marta Nawrocka zostanie pierwszą damą, a tu takie doniesienia. Ludzie nie mieli pojęcia

Marta Nawrocka dokładnie za dwa miesiące oficjalnie zostanie pierwszą damą. Nic więc dziwnego, że zainteresowanie jej osobą nie spada, a z każdym dniem staje się właściwie coraz większe. Gdy wydawało się, że wiemy już o niej niemal wszystko, wyszło na jaw coś zupełnie niespodziewanego. Żadna z jej poprzedniczek na to się nigdy nie zdecydowała. Już wiadomo, czy to może stanowić jakiś problem.

Marta Nawrocka wzbudza coraz większą ciekawość mediów, co nie powinno przesadnie dziwić. W końcu za dwa miesiące oficjalnie zostanie pierwszą damą. Na razie niewiele wiadomo, jaki kobieta ma pomysł na siebie w tej nowej roli. 

Wszyscy są ciekawi Marty Nawrockiej

Izabela Trojanowska udzieliła jej ostatnio zaskakującej rady, nie gryząc się przy tym w język. Pisaliśmy o tym TUTAJ. Gwiazda "Klanu" wprost wspomniała o Jolancie Kwaśniewskiej, którą postawiła za wzór do naśladowania. 

Reklama

Z pewnością Marta Nawrocka w jednym będzie się wyróżniała spośród dotychczasowych pierwszych dam. Ostatnio wyszło bowiem na jaw, że kobieta ukrywa tatuaż. Malowidło znajduje się nad kostkę lewej nogi, a przedstawia kotwicę. 

Było to dość niespodziewane odkrycie, bo do tej pory żadna z pierwszych dam nie prezentowała się światu z takimi ozdobami na skórze. 

Marta Nawrocka nie zdołała tego ukryć. Oto co odkryli na jej lewej nodze

W rozmowie z Plotkiem na temat malunku u Nawrockiej wypowiedziała się tatuażystka Dominika Gajewska, która postanowiła dokonać jego analizy. 

"Z tego co się orientuję to pan Nawrocki jest z Gdańska, pani Nawrocka również jest z Pomorza, także być może tatuaż nawiązuje do jej pochodzenia, bo kotwica bezpośrednio właśnie z morzem się kojarzy. Ogólnie to bardzo popularny motyw tatuażu. Nie uważam, żeby tatuaże były czymś złym w przestrzeni publicznej, a na pewno tak mały i subtelny wzór nie powinien szczególnie wzbudzać sensacji nawet jeśli ma go pierwsza dama" - oceniła znawczyni. 

Marta Nawrocka ma tatuaż. To może być problem?

Na tym jednak nie koniec, bowiem tatuaż Nawrockiej wywołał na tyle duże poruszenie, że zaczęto się nawet zastanawiać, czy to może być problem dla pierwszej damy. W tej sprawie głos zabrała Marta Augustyn, ekspertka od savoir-vivre i wizerunku. Kobieta - w rozmowie z Plotkiem - postawiła sprawę jasno:

"Zgodnie z tradycyjnym podejściem do protokołu, widoczne tatuaże wśród osób pełniących funkcje reprezentacyjne mogą być odbierane jako nieformalne lub kontrowersyjne. W przypadku tak subtelnego i symbolicznego tatuażu potraktowałabym tego typu szczegół z dużo większą tolerancją" - mówi wprost ekspertka. 

Zobacz też:

Wieści ws. Krystyny Jandy nadeszły skoro świt w poniedziałek. Jest bardzo źle

Trojanowska zabrała głos ws. Marty Nawrockiej. Zwróciła uwagę na jedno

Popek dostała wiadomość od Nawrockiej. Była w szoku

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Marta Nawrocka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy