Reklama
Reklama

Kłopotliwi goście na ślubie Meghan Markle i księcia Harry'ego!

Zanim książę Harry (33 l.) i Meghan Markle (36 l.) powiedzą sobie „tak”, muszą ustalić listę gości na swój ślub. Nie wszyscy będą z niej zadowoleni. Oni sami będą też musieli uwzględnić interes rodziny królewskiej i rządu...

Wszyscy dobrze wiemy, że dzień ślubu to wyjątkowe wydarzenie dla pary młodej oraz ich rodzin. 

Jednocześnie zadajemy sobie sprawę, że jednym z najtrudniejszych przedślubnych momentów jest ustalenie listy gości, których zaprosimy do wspólnego świętowania. Nie jest to łatwe zadanie. 

Przed takim wyzwaniem właśnie  stoją książę Harry  i Meghan Markle. I trzeba przyznać, że dylematów im nie brakuje. 

Nie będzie dworskiej skandalistki 

Pierwsza rafa, na którą natrafili przy układaniu listy ślubnych gości, pojawiła się kilka dni temu. Wiadomo, że na uroczystościach ślubnych raczej nie pojawi się Sarah Ferguson (58 l.). Księżna Yorku w latach 1986-1996 była żoną syna królowej Elżbiety II (91 l.), Andrzeja (57 l.). Nie był to udany związek. Sarah Ferguson od lat uważana jest za czarną owcę brytyjskiej rodziny królewskiej, ale od lat przyjaźni się z księciem Harrym.

Reklama

Brytyjskie media przypominają, że w 1992 roku Sarah, będąc jeszcze w trakcie małżeństwa  z księciem Andrzejem, dała się sfotografować w towarzystwie bogatego Amerykanina, Johna Bryana i bynajmniej te zdjęcia nie wskazywały wówczas, że było to niewinne spotkanie. 

Jednak największy skandal z jej udziałem wybuchł w połowie lat 90., gdy paparazzi zrobili Sarah mocno kompromitujące zdjęcia na południu Francji w towarzystwie jej ówczesnego doradcy finansowego. Później księżna „łączona” była z licznymi biznesami, które zawsze kończyły się fiaskiem, aż do jej spektakularnego bankructwa w 2010 roku. Dlatego też nie została zaproszona w 2011 roku na ślub księżnej Kate (36 l.) i księcia Williama (35 l.). 

Teraz sytuacja ma się powtórzyć. Podobno, jeśli chodzi o nieobecność księżnej Sarah, mocno protestuje książę Harry, ale nieubłagana jest tu zarówno królowa, jak i jego ojciec, książę Karol (69 l.). 

To jednak nie jedyny kłopot. Na ślubie nie pojawi się, prawdopodobnie, przyrodnia siostra Meghan, Samantha Grant (52 l.). Według rodziny królewskiej była zbyt wylewna w mediach, opisując prywatne życie Meghan.

Dodatkowo zdarzyło się jej oskarżać młodszą siostrę o to, że ta niezbyt interesuje się sprawami rodzinnymi i że nie pomaga jej. Samantha Grant zmaga się ze stwardnieniem rozsianym. Podobno chce napisać i wydać książkę o siostrze.

Problemy listy gości dotyczą też polityków. Książę Harry przyjaźni się z byłym prezydentem USA Barackiem Obamą (56 l.). 

Dlatego zaprosił go na ślub razem z małżonką. Problem w tym, że przy okazji wypadałoby zaprosić obecnego prezydenta USA Donalda Trumpa (71). Ten jednak nie ma najlepszych relacji  z obecnym rządem brytyjskim  i to rząd stawia tu zaporę.   

Dobrze usadzić rodziców 

Wiadomo, że na ślubie pojawią się rodzice panny młodej: Tom Markle (72) i Doria Regland (61). Rozwiedli się w 1988 roku, gdy Meghan miała siedem lat. Co prawda ich obecne relacje są dość poprawne, ale brytyjskie media zastanawiają się, czy będą chcieli usiąść obok siebie. 

A co w sytuacji, gdy na ślubie w Londynie pojawią się z osobami towarzyszącymi? 

Ten problem też będą musieli przed oficjalnymi uroczystościami i ślubnym przyjęciem rozwiązać Meghan i książę Harry. 

Na pewno lista weselnych gości musi być ostatecznie zamknięta na dniach. Wszystko po to, żeby odpowiednie brytyjskie służby mogły zadbać o bezpieczeństwo wszystkich osób uczestniczących w imprezie, ale też i jej głównych bohaterów.

Życie na gorąco
Dowiedz się więcej na temat: Książę Harry i Meghan Markle
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy