Przez 12 edycji programu „Mam talent!” Marcin Prokop i Szymon Hołownia tworzyli zgrany duet prowadzących. Jednak z czasem Szymona wciągnęła polityka. Wiele osób podejrzewało, że po ubiegłorocznych wyborach prezydenckich straci zapał, jednak Hołownia postanowił dalej rozwijać się w tym kierunku i konsekwentnie buduje zaplecze polityczne z myślą o wyborach parlamentarnych za 2 lata.
Kiedy stało się jasne, że do „Mam talent!” już nie wróci, producenci zaczęli szukać jego następcy. 13. edycja programu ma być mocnym punktem jesiennej ramówki TVN-u, więc czasu nie zostało zbyt wiele. Oczywiście, jak podkreśla Bogdan Czaja, zastępca dyrektora programowego TVN, los programu zależy od sytuacji pandemicznej w kraju. Ekipie bowiem zależy na tym, by nagrania odbywały się z udziałem publiczności. Jak wyznał w rozmowie z Wirtualnymi Mediami:
Terminarz zdjęć będzie zależał od rozwoju sytuacji covidowej, ale chcemy żeby nowe odcinki pojawiły się w ramówce już z początkiem września. Na pewno chcemy realizować "Mam talent!" z udziałem publiczności, ona nadaje temu programowi życie.
Kim jest nowy prowadzący "Mam talent!"?
Wybór padł na komika i stand-upera Michała Kempę, opromienionego zwycięstwem w emitowanym w Polsacie programie "Stand up. Zabij mnie śmiechem" w 2010 roku. Jak wyznał w rozmowie z Pudelkiem jeden z bliskich współpracowników dyrektora programowego TVN-u Edwarda Miszczaka, była to dość rozpaczliwa decyzja:
Na szczęście, uratował nas Michał Kempa i to on poprowadzi show razem z Marcinem Prokopem. Co prawda, jest to pewnego rodzaju eksperyment, bo jego poczucie humoru nie bardzo pasuje do programu familijnego, jest czasem zbyt abstrakcyjne, ale naprawdę nie mieliśmy wyboru. Trudno jest znaleźć kogoś, kto by dał radę w tym formacie.
Michał Kempa sam siebie definiuje jako komik. Jak wyznał, to określenie najbardziej przypadło mu do gustu:
Chyba jestem bardziej komikiem niż stand-uperem, a stand-up jest jedną z form, które wykonuję. Ja tego słowa za bardzo nie lubię. Po pierwsze, dziwnie brzmi. Choć i tak lepiej niż kabareciarz, które jest okropnym słowem – brzmi jak śmieciarz. Po drugie, to słowo sugeruje, że ktoś zajmuje się wyłącznie tą formą komedii czy rozrywki, właśnie stand-upem. Komik jest chyba szerszym pojęciem. A najbardziej lubię słowo »śmieszek«. W moim przypadku najlepiej oddaje to, czym się zajmuję. Ewentualnie »klaun« albo »błazen«. To mi pasuje.
Tego nie wiecie o Michale Kempie...
Co ciekawe, w czasach studenckich miał inny pomysł na życie. W 2012 r. ukończył studia prawnicze na Uniwersytecie Warszawskim. Tematem jego pracy magisterskiej były "Materialno-prawne aspekty warunkowego umorzenia postępowania karnego".
Urodzony w Bielsku-Białej komik nie rozpoczął jednak pracy w wyuczonym zawodzie. Stworzył za to projekt "Michał Kempa i diapazony", z którym objeżdżał z sukcesem festiwale i konkursy kabaretowe, zawsze kończąc rywalizację w ścisłej czołówce.
W 2014 roku rozpoczął swoją przygodę z mediami. Zaczął od Rock Radia, dla którego przygotowywał materiały na potrzeby audycji „Książę i żebrak”. Z czasem nabrał śmiałości i został współprowadzącym audycji "Pyta Nie Na Śniadanie".
Bywał także w TVP1, gdzie współprowadził program „Lubię to”, a 2016 roku wpadł do TVN-u na roast Michała Szpaka. Bywał również częstym gościem „Szkła kontaktowego”.
Prowadzenie „Mam talent!” nie będzie więc jego telewizyjnym debiutem. Zresztą nawet gdyby zdarzyły się potknięcia, zatuszuje je Marcin Prokop, jeden z najbardziej doświadczonych prowadzących w polskim show biznesie.
O tym, jak wypadną w duecie, przekonamy się już na początku września.








