Mimo że kilka dni temu skończył 75 lat, wciąż jest pełen energii i, jak otwarcie deklaruje, nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.
Właśnie oglądamy go w nowym serialu "Druga szansa", w którym gra ojca głównej bohaterki.
Zanim został aktorem, robił różne rzeczy.
"Pierwszą pracę podjąłem w bazie materiałowej w Krakowie. Najpierw byłem pomocnikiem magazyniera, potem kierowcą ciężarówki" - opowiadał w wywiadzie.
To dlatego, gdy na planie "Alternatyw 4" operował dźwigiem, wielu ludzi dziwiło się, że robi to z taką wprawą!
Z trzecią żoną, Bożeną Michalską, doczekał się córek: Agnieszki i Katarzyny. Całą czwórkę łączy wielka pasja - żeglarstwo, a także dalekie podróże.
W latach 70. w wielu z nich aktor towarzyszył samemu Tony’emu Halikowi! (†77 l.).
"Mam stopień kapitana i opłynąłem prawie cały świat" - podkreśla z dumą aktor.
Jedyne, do czego nie chce wracać, to temat głośnej afery finansowej w Związku Artystów Scen Polskich, w czasie gdy był jego prezesem.
"Ta sprawa wraca do mnie jak bumerang, choć została dawno przez sąd umorzona" - mówi z goryczą.
"Zarzucono mi nieuczciwość, mimo że nie było na to ani jednego dowodu. Wiem, że już nigdy nie zgodzę się objąć żadnych funkcji publicznych...".
Cieszycie się, że aktor znowu wraca do telewizji?
(Agencja TVN/x-news)
