Reklama
Reklama

Kayah tuż przed Sopotem przerywa milczenie i szczerze mówi o przeszłości. "Tego naprawdę nie potrafiłam"

Już dziś rusza Polsat Hit Festiwal w Sopocie, którego jedną z największych gwiazd będzie Kayah. Tuż przed swoim jubileuszowym koncertem wokalistka wystąpiła w "halo tu polsat". W szczerej rozmowie z Aleksandrem Sikorą wróciła do przeszłości i wyjawiła, co powiedziałaby sobie sprzed 30 lat. Te słowa mogą zaskoczyć.

Kayah to jedna z najpopularniejszych polskich wokalistek, jej przeboje "Supermenka" oraz "Testosteron" zna cała Polska. W tym roku artystka będzie jedną z największych gwiazd startującego właśnie Polsat Hut Festiwal 2025 w Sopocie. 

Okazja jest wyjątkowa, bowiem debiutancki album Kayah "Kamień" obchodzi w tym roku 30-lecie. Jubileuszowy koncert wokalistki odbędzie się już dziś i zakończy pierwszy dzień festiwalu. Co ciekawe, na scenie dołączy do niej Goran Bregović, z którym artystka stworzyła niezapomniane hity, takie jak "Prawy do lewego" czy "Śpij kochanie, śpij".

Reklama

Kayah szykuje się na ważną chwilę. W "halo tu polsat" wszystko potwierdziła

Między próbami i przygotowaniami do tego niezwykle ważnego występu Kayah znalazła chwilę, by wystąpić na antenie programu "halo tu polsat". W szczerej rozmowie z Aleksandrem Sikorą wokalistka opowiedziała, czy czuje się "divą". 

"Ja wiem, że niektórzy tak mówią. Ale dla mnie diva to jest Annie Lennox. Jej płyta >>Diva<< na przykład. Diva to jest Cher. Justyna Steczkowska mi pasuje bardziej do tego. Ja nie wiem. Ja się w ogóle kulę w sobie, jak ktoś mówi o mnie legenda, ikona. Po pierwsze czuję się strasznie stara w tej muzyce (...). No niestety, ja mam wiek. I to różnie czuję. I to też sprawia mi trochę właśnie... Daje mi stresa" - wyjawiła Kayah. 

Po chwili artystka wyznała gorzko na temat swojego wieku.

"Bo ten wiek będzie się już teraz liczył na scenie. Jeżeli chodzi o sprawność ruchową i w ogóle szybkość. No, ja widzę różnicę. No ale to jest coś, nad czym trzeba pracować. To jest nasz warsztat. Z jednej strony z wiekiem się coś traci, ale zyskuje się bardzo, bardzo dużo. Zyskuje się mądrość. Zyskuje się cierpliwość. Sympatię nawet się zyskuje. Do ludzi, których się wcześniej nie akceptowało na przykład. Także to z wiekiem mi przyszło. I bardzo sobie to cenię".

Kayah zdradziła też, że co powiedziałaby sobie sprzed 30 lat - młodej Kasi, która dopiero zaczyna karierę: 

"Żeby miała bardzo szeroko otwarte oczy i uszy. Że nie każdy, kto jawi się jako przyjaciel jest przyjacielem. Żeby pilnowała swojego interesu. Żeby trochę poedukowała się w zakresie swoich praw. Żeby miała większą kontrolę nad swoimi sprawami. Żeby nigdy nie rezygnowała z walki o siebie. I żeby umiała stawiać granice. Bo tego to naprawdę nie potrafiłam. Tamta Kaja była totalnie zdeterminowana. Bezczelna wręcz. Pewna siebie, a zarazem zakompleksiona. Poza tym tamta Kayah żyła muzyką. Tylko muzyką. Ona była muzyką. A ja w tej chwili myślę, że moje życie ma znacznie szersze spektrum. I moje zainteresowania i moje potrzeby. Do tego stopnia, że nawet kto wie, czy nie stać mnie na zrezygnowanie z muzyki. Aż tak. Bo jednak ta muzyka mi dużo dała, dużo przyniosła. Ale też dużo zabrała" - podsumowała piosenkarka.

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też: 

Brodzik gościła z bratem w "halo tu polsat". Wyznała prawdę o swoim pochodzeniu

Kayah była w wielu związkach. Miłość? Nagle ogłosiła: "Nigdy nie zaznałam"

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Kayah | Polsat Hit Festiwal | "halo tu polsat"
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy