O konflikcie pomiędzy Kate i Meghan media piszą od dawna. Księżne ponoć nie przypadły sobie do gustu i zaczęła się chora rywalizacja o względy królowej.
Doszło nawet do tego, że trzymający się przez lata bracia też się poróżnili i ograniczyli kontakty. Ile w tym prawdy? Cóż, tego nie wiadomo, ale rzeczywiście ich wspólne pojawienia się podczas publicznych wyjść należą do rzadkości. Dowodów potwierdzających rzekomy konflikt było jeszcze kilka. Meghan i Harry wyprowadzili się z Pałacu Kensington, gdzie sąsiadowali z Williamem i Kate. Potem założyli oddzielne konto na Instagramie i przestali obserwować profil książąt Cambridge. Tydzień temu na świat przyszedł pierwszy potomek książąt Sussex. Media szybko wyłapały, że Kate i William zwlekali z życzeniami, a ostatecznie ograniczyli się do kilku frazesów. (Pisaliśmy o tym TUTA). Zaraz po porodzie dziecko pokazano królowej Elżbiecie i jej mężowi. Obecna była także siostra księżnej Diany oraz matka Meghan. Williama i Kate nie zaproszono, co było ponoć życzeniem świeżo upieczonej mamy - tak przynajmniej twierdził dziennikarz "Good Morning America".Kate i William nie widzieli bratanka przeszło tydzień. Kroił się skandal, który na szczęście nie wybuchł, bowiem Cambridge'owie zostali w końcu zaproszeni przez rodziców Archie'ego. Wizyta odbyła się jednak bez udziału dworskiego fotografa, bowiem miała charakter prywatny.
Zobacz również:


***








