Katarzyna Zillmann jest szeroko komentowana w sieci. "Nie robię nic złego" [POMPONIK EXCLUSIVE]
Katarzyna Zillmann, występująca już niebawem w "Tańcu z gwiazdami" w pierwszej kobiecej parze razem z Janją Lesar, szczerze opowiedziała o komentarzach, z jakimi spotyka się w sieci. W rozmowie z Pomponikiem wspierała ją partnerka, Julia Walczak. Obie zauważyły, że internetowe opinie mają niewiele wspólnego z rzeczywistością.
Materiał zawiera linki partnerów reklamowych
Kolejna, długo wyczekiwania odsłona "Tańca z gwiazdami" rusza już 14 września. Na parkiecie Polsatu zaprezentuje się m.in. Katarzyna Zillmann, która wystąpi z Janją Lesar, stwarzając pierwszą w historii polskiej edycji show kobiecą parę.
Sportsmenka niedługo przed startem "Tańca z gwiazdami" udzieliła wywiadu dla Pomponika, w którym odniosła się do nieprzyjemnych komentarzy w sieci na swój temat. W trakcie rozmowy towarzyszyła jej dziewczyna Julia Walczak.
Nasza reporterka spytała Katarzynę Zillmann o to, czy przejmuje się nieprzyjemnymi komentarzami w kwestii swojego wyglądu.
"Ja bardzo cieszę się z sytuacji, w których się znajduję i wiem, że nie robię nic złego i to jest dla mnie najważniejsze. (...) Nie daję podstaw, żeby myśleć, że coś jest nie tak" - wyznała pomponikowi Zillmann zaznaczając, że sama stara się dbać o swoje dobre samopoczucie. "I tak czuję się najlepiej" - podsumowała.
Gwiazda chwilę później dodała, że traktuje swój wygląd jako formę wyrażania siebie.
"Trudno, może nie jestem w kanonie kobiecego wyglądu, ale dla mnie to najlepsza forma wyrażania siebie. Cieszę się, jeśli mogę być jakąś inspiracją" - powiedziała wprost.
Katarzyna Zillmann zauważyła również, że te najbardziej nieprzyjemne komentarze w sieci nierzadko są generowane automatycznie. Uczestniczka "Tańca z gwiazdami" stara się mieć zdroworozsądkowe podejście i nie zaprząta sobie głowy anonimowymi opiniami.
"Naprawdę nie ma się co przejmować - to są często farmy botów, a nawet jeśli nie, to ludzie robią to, żeby się dowartościować. (...) Kto szczęśliwy chciałby, żeby ktoś inny był nieszczęśliwy? Od kiedy sobie uświadomiłam, że to ich problem, a nie mój, jest mi łatwiej" - powiedziała gwiazda.
Trzy grosze do sprawy dorzuciła również partnerka Zillmnan - Julia Walczak. Kajakarka zauważyła, że ludzie w sieci potrafią być zupełnie inni, niż w rzeczywistości.
"Ludzie w internecie tak naprawdę nie istnieją - jeśli się z nimi rozmawia na żywo, to ktoś bardzo często zmienia zdanie, jeżeli ma inne poglądy, że jednak jesteśmy fajni, nic nam nie brakuje, więc ci ludzie oceniający to jest jakaś fikcja" - zauważyła kajakarka Julia Walczak, prywatnie partnerka Katarzyny Zillmann.
Oglądaj "Taniec z gwiazdami" w Polsat Box Go.
Zobacz też:
Kaczorowska miała duże wątpliwości przed "TzG". Teraz mówi wprost o Rogacewiczu [POMPONIK EXCLUSIVE]
Jubileuszowa edycja "Tańca z gwiazdami" tuż-tuż. Oto kto w niej wystąpi
Bursztynowicz dała się namówić na "Taniec z gwiazdami" i dziś mówi wprost: "Nie mogę się oswoić
Materiał zawierał linki partnerów reklamowych