Reklama
Reklama

Katarzyna Bosacka prześwietla aferę olejową. Skandaliczne praktyki producentów

Katarzyna Bosacka (50 l.) ostrzega Polaków przed ogromnym niebezpieczeństwem. W związku z inflacją producenci żywności stosują rozmaite triki, które mają umożliwić im utrzymanie dotychczasowej ceny. Niestety odbywa się to kosztem jakości. Specjalistka od kwestii żywieniowych postanowiła nagłośnić skandaliczne praktyki, do których posuwają się niektóre marki. To oburzające!

Katarzyna Bosacka reaguje na doniesienia fanki

Katarzyna Bosacka to niekwestionowana ekspertka w dziedzinie zdrowego żywienia. Od wielu lat dzieli się swoją zwiedzą nie tylko w telewizji, ale również za pośrednictwem mediów społecznościowych. Kobieta z przyjemnością pochyla się nad tematami, które dostarczają jej internauci. Tym razem pewna fanka podzieliła się z Katarzyną Bosacką zdjęciami opakowania popularnych ciasteczek. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że na etykietce znajduje się bardzo niepokojący opis.

Reklama

Producent informuje, że olej słonecznikowy został w składzie łakoci zamieniony na olej palmowy. Czy to efekt szalejącej inflacji? W końcu nie od dziś wiadomo, że wiele marek decyduje się na obniżenie jakości produktów, aby móc utrzymać dotychczasową cenę i w ten sposób przy okazji wyeliminować konkurencję. Katarzyna Bosacka postanowiła przyjrzeć się temu problemowi.

Czy rzeczywiście konflikt za naszą wschodnią granicą może mieć wpływ na niedobory oleju słonecznikowego w Polsce? Przecież nasz kraj produkuje w ciągu roku aż 19 080 ton oleju słonecznikowego. Katarzyna Bosacka nie ukrywa, że jest mocno zaniepokojona zmianą składu ciasteczek. Wiadomo przecież, że rafinowany oraz utwardzany olej palmowy jest niezdrowy. Sprzyja rozwojowi chorób układu krążenia i prowadzi do wzrostu poziomu cholesterolu w organizmie.

Katarzyna Bosacka prześwietla aferę olejową

Katarzyna Bosacka zdecydowała się odnieść do afery olejowej. Specjalistka już na wstępie jasno dała do zrozumienia, że tego typu praktyki nie powinny mieć miejsca. Co więcej, wskazane byłoby, aby informacja o zmianie składu była bardziej wyeksponowana.

"Takie sytuacje mogą się pojawiać. IJHARS wraz z Państwową Inspekcją Sanitarną ustalił, że istnieje możliwość warunkowego stosowania przez przedsiębiorców branży spożywczej tymczasowych sposobów informowania konsumenta w zakresie zaistniałych zmian składu produktów. (...) Konsument musi być poinformowany o zmianach w składzie produktu. Nasuwa się tylko pytanie, w jaki sposób. Czy informacja o zamianie danego składnika na inny, która jest napisana drobnym drukiem, wystarczy, aby konsument miał tego świadomość?" - stwierdziła na Instagramie Katarzyna Bosacka.

W komentarzach internauci bardzo dziękowali Katarzynie Bosackiej za nagłośnienie problemu, który staje się coraz bardziej powszechny. Wiele osób zwracało uwagę, że najlepszym sposobem na uniknięcie pomyłek jest dokładne czytanie etykiet produktów. Niestety nie zawsze jest to możliwe. W końcu sprawdzenie składu każdej z kupowanych rzeczy pochłania ogrom czasu. 

Zobacz też:

Agnieszka Woźniak-Starak odziana w zegarek za 50 tys. zł wybrała się na zakupy. Zmieniła nawet buty

Klaudia El Dursi kusi w mocno wyciętym bikini. Efekty ćwiczeń przeszły najśmielsze oczekiwania

Jarosław Jakimowicz dalej atakuje Deląga i sugeruje, że jest gejem. "W Korei gdzieś znikałeś"

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Katarzyna Bosacka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy