Katarzyna Bonda pokazała nowego partnera w telewizji
Kasia Bonda już nie smuci się, wspominając byłego chłopaka Remigiusza Mroza. Znana pisarka znalazła już nową miłość, a ukochanego chętnie pokazała na antenie w trakcie śniadaniowego pasma "Dzień Dobry TVN". Jej wybrankiem jest Łukasz Misiurkiewicz.
Po wejściu do studia na gości czekała niespodzianka. Paulina Krupińska i Damian Michałowski wręczyli autorce bukiet i zaśpiewali "Sto lat", ponieważ Kasia 26 sierpnia obchodziła urodziny, a do studia udała się tuż po imprezie z tej okazji, która miała miejsce w sobotę.
Zakochani opowiedzieli o tym, jak się poznali, siedząc na kanapach w studio TVN. Ich historia miłosna chwyta za serce? Okazuje się, że tych dwoje udało się na randkę w ciemno w trudnych pandemicznych czasach.
"Wszystko zaczęło się w środku pandemii, półtora roku temu. Szczerze mówiąc, na początku to było dość trudne. Nie mogliśmy normalnie się spotykać, więc zaprosiłem Kasię na piękny spacer" - przyznał Misiurkiewicz. To właśnie on wykonał pierwszy krok.
Kasia nie miała pojęcia, że to właśnie z Łukaszem przyjdzie jej spacerować po ulicach Warszawy. Pisarka zgodziła się na randkę w ciemno, a romantyczne spotkanie zaaranżowała dla niej bliska koleżanka. To był strzał w dziesiątkę.
Para przeszła się Krakowskim Przedmieściem oświetlonym przez dziesiątki tysięcy światełek, które zdobią kostkowane uliczki tuż przed Bożym Narodzeniem i to właśnie w tej scenerii stawiała pierwsze kroki w nowej znajomości.
Można powiedzieć, że Łukasz uwodził mnie na Stanisława Augusta Poniatowskiego
Pisarka nie żałuje swojej decyzji. Partner corocznie pamięta o jej urodzinach, czego niejedna Polka może pozazdrościć. W tym roku Misiurkiewicz przygotował dla Kasi przyjęcie niespodziankę, natomiast rok temu zabrał ją do Paryża, które jest miastem jego młodości. Tam oprowadził piękną artystkę po znanych sobie miejscach, ukazując jej oczom magiczną aurę miasta zakochanych.
To było cudowne i bardzo intymne. Na wieży Eiffla jak dostała prezent, to wszyscy myśleli, że Łukasz się oświadcza i zaczęli bić brawo
Katarzyna Bonda i Łukasz Misiurkiewicz - Zakochani mimo różnic
Jak sami przyznali, nie brakuje w ich relacji aspektów, które z pozoru odcinają jedno od drugiego grubą kreską. Te różnice nie stanowią jednak przedmiotu sporu, a sprawiają, że Misiurkiewicz i Bonda uzupełniają się i rozumieją bez słów.
Jesteśmy bardzo różni. Jestem bardzo chaotyczna i żywiołowa, a Łukasz jest zorganizowanym człowiekiem. (...) Łukasz nadaje strukturę, gdzie ja mogę się wlać z moim kosmosem
Chociaż Kasia bardzo bała się związku, nie wiedząc, jak bliska relacja z drugim człowiekiem wpłynie na jej twórczość, zaskoczyła się, gdy obecność Łukasza zaczęła dodawać jej skrzydeł.
"Zawsze myślałam, że jeżeli dopuszczę kogoś bliżej do swojego życia, to nie będę w stanie pisać. To jest oczywiście totalną bzdurą, jak się okazuje. Przyszedł Łukasz i nie tylko nie zaburzył tego mojego systemu, ale wręcz zintensyfikowałam działania. Stąd też udaje mi się napisać więcej książek w roku i totalnie się świetnie bawię" — powiedziała.
Zobacz także:
Remigiusz Mróz ujawnia prawdę o związku z Bondą. Chwyt marketingowy?
Katarzyna Bonda śmiertelnie potrąciła człowieka. "Nie możesz tego wykasować"
TYLKO U NAS: Blanka Lipińska do Bondy. "Kasiu! podaj adres"! Mamy screeny wiadomości










