Katarzyna Bonda śmiertelnie potrąciła człowieka. "Nie możesz tego wykasować"

Oprac.: Agnieszka Parys

Katarzyna Bonda
Katarzyna BondaAgencja FORUM

Katarzyna Bonda śmiertelnie potrąciła człowieka. To zmieniło jej życie

Zginął człowiek na przejściu dla pieszych, a ja siedziałam za kierownicą. Potem już nic nie było takie samo. To było tak, jakby ktoś zdarł ze mnie skórę. Długo chodziłam na terapię, przez rok brałam leki. Jeszcze jakiś czas pracowałam w mediach, ale nie mogłam już w tę pracę włożyć serca. A dobre dziennikarstwo tego wymaga. Wiedziałam, że nie wrócę na ten poziom, na którym byłam. Psychicznie byłam już gdzieś indziej
mówiła w wywiadzie dla Onet.
Staram się nie prowadzić, jak jadę na spotkania autorskie to zawsze mam profesjonalnego kierowcę
wyznała.
To nie znika. To jest tak, że masz takie poczucie. Świadomość tego, nie możesz tego wykasować. To jest nieodwracalna rzecz. To jest tak, że cały czas wierzę, że trzeba patrzeć na przód. (...) Zamykanie się w rozpaczy, co ja praktykowała na początku, jest pułapką. W pewnym momencie trzeba odkupić to i pójść naprzód
powiedziała Katarzyna Bonda.
Katarzyna Bonda
Katarzyna BondaPiotr AndrzejczakMWMedia
Katarzyna Bonda
Katarzyna BondaAgencja FORUM
Karolina Gilon o kursie na prawo jazdy i wyższych mandatach!pomponik.tv
pomponik.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?