Aktorka od kilku tygodni mieszka w Gdyni. W stolicy został jej 27-letni syn z pierwszego małżeństwa - chłopak studiuje aktorstwo i wciąż marzy o karierze na miarę dokonań sławnej mamy.
Na razie jednak nie ma szczęścia w zawodzie. Zagrał w etiudach studenckich i serialu "Komisarz Alex".
"Kasia nie jest osobą, która będzie dzwonić do producentów z prośbą o zatrudnienie syna. Jedyne, co może zrobić, to uczyć zawodu, ćwiczyć scenki, pracować nad jego dykcją. A teraz jest to nierealne" - mówi bliska znajoma Figury.
Sytuacja jest dla aktorki tym bardziej przykra, że latami walczyła z poczuciem winy wobec jedynego syna. W młodości praca pochłonęła ją tak bardzo, że nie miała czasu na zajmowanie się chłopcem. Wychowywali go tata, Jan Chmielewski, i dziadkowie. Nieobecność mamy odbiła się na psychice małego Olka. Chłopak długo nie mógł odnaleźć życiowej drogi. Po maturze studiował europeistykę, potem psychologię.
Katarzyna odetchnęła z ulgą, gdy któregoś dnia z wielką determinacją powiedział jej, że wreszcie jest pewny, co chce robić w życiu. Postanowił zostać aktorem.
"Od tamtej rozmowy minęło parę lat. A Aleks tak naprawdę nie miał jeszcze szansy pokazać, co potrafi. Nie zagrał żadnej dużej roli. Kasia niepokoi się, że nie wytrzyma tego psychicznie i zrazi się do zawodu" - zdradza jej przyjaciółka.
Jak dalej potoczą się losy jedynego syna aktorki? W produkcji serialu "Komisarz Alex" wszyscy trzymają kciuki za rozwój jego kariery.
"Aleks jest pracowity, zdyscyplinowany, skromny. Słucha uwag reżysera. Być może ciężar nazwiska mamy sprawił, że był nieco stremowany, nie mógł do końca się otworzyć. A to przeszkadza w pracy na planie" - mówi tygodnikowi "Świat&Ludzie" osoba z produkcji.
Obecnie Aleksander ubiega się o dużą rolę w serialu i zapewnia, że dołoży wszelkich starań, by pokazać, że ma równie wielki talent jak jego sławna mama.
