Ania Karwan, która przed laty brała udział w "The Voice of Poland" ponownie pojawiła się w programie, występując tym razem w zupełnie nowej roli. Zajęła miejsce na czerwonym fotelu i stała się trenerką zwycięzców znanych z poprzednich edycji, którzy w ramach "The Voice Comeback Stage Powered by Orange" zyskali możliwość ponownego wrócenia do formatu i zmierzenia się z resztą uczestników.
Karwan szczerze o pracy wokalistki. Wspomniała o problemach
W niedawnym wywiadzie Karwan zmierzyła się z pytaniem o to, czy jest zadowolona z przebiegu swojej kariery muzycznej po "The Voice of Poland". Z relacji gwiazdy wynika, że nie narzeka na prace, którą zyskała. Uważa, że sporo osiągnęła w branży show biznesowej. Niemniej jednak nie ukrywa, że ma za sobą trudne momenty, które stanowią większą część jej zawodowej kariery.
"Często powtarzam, że 70 proc. czasu to czekanie, odmowy, często również "nie ten moment" i "nie to miejsce". Jestem tego też świetnym przykładem, że śpiewając 25 lat i będąc osiem lat od programu "The Voice of Poland", zrobiłam dwie płyty, kilkadziesiąt tras koncertowych" - wyjawiła w rozmowie z Plejadą.
Karwan uważa jednak, że w jej karierze zawodowej bilans zysków i strat się wyrównał, ponieważ zyskała zaangażowanych i wiernych jej twórczości słuchaczy.
"Mam wspaniałą publiczność, która jest wierna i która przetrwała ze mną pandemię, za co serdecznie dziękuję zawsze, kiedy mogę. I bardzo mnie też wspierają. Jestem bardzo zadowolona ze swojej drogi. Spełniłam jedno ze swoich największych marzeń, czyli wróciłam do programu w innej roli" - podkreśla w rozmowie z Plejadą.
Karwan wspomniała o medialnym życiu. Wiele stara się zatajać
Wokalistka zaznaczyła, że praca w branży muzycznej często wiąże się z długimi tygodniami spędzonymi w ciszy, z dala od medialnego chaosu, który wraca wtedy, gdy wreszcie może pochwalić się przed wszystkimi kolejnym osiągnięciem. Jak zaznaczyła, jej nazwisko pojawia się w kolorowej prasie tylko wtedy, gdy chce poświętować razem z innymi.
Poza tym trudno napotkać gdziekolwiek informację o jej życiu prywatnym. W jej przypadku jest to pożądany zabieg.
"W mediach funkcjonuję od wielu, wielu lat, lubię media. I mam wrażenie, że media lubią też mnie. Staram się w tym wszystkim zachować jakąś harmonię. Jestem świadoma tego, że jesteście ciekawi, jak wygląda moje życie prywatne, a ja również mam w tym wszystkim jakąś swobodę. Jeżeli mam ochotę o czymś opowiedzieć, to naprawdę niczego nie ukrywam. A jeżeli nie mam ochoty o czymś mówić, to nigdy się tego nie dowiecie" - podsumowuje Ania Karwan.









