Od uczestniczki do jurorki "The Voice of Poland". Karwan mówi o tym wprost [POMPONIK EXCLUSIVE]
Anna Karwan wraca do "The Voice of Poland", ale w zupełnie innej roli. Finalistka siódmej edycji programu talent show już niedługo zostanie jurorką. O swoich odczuciach opowiedziała podczas najnowszej rozmowy z Pomponikiem. Nie zabrakło silnych emocji i wyznań prosto z serca.
Anna Karwan zwierzyła się nam z emocji, które pojawiły się w jej sercu dzięki powrotowi do formatu "The Voice of Poland". Udział w programie był kamieniem milowym w jej karierze. Została finalistką, zajęła trzecie miejsce i od tamtego czasu cieszy się ogromną sławą w całym kraju.
Tytuł jurora, którym będzie mogła pochwalić się jesienią podczas emisji pierwszych odcinków programu, to już dziś w jej oczach ogromne wyróżnienie: "Wracam jak do siebie i mam ogromne wzruszenie. Zobaczycie państwo w tych odcinkach na żywo" - zapowiedziała na początku rozmowy.
Anna Karwan wie, że chwile spędzone na planie "The Voice of Poland" są warte ciężkiej pracy. Ma nadzieję, że to samo poczują widzowie muzycznego formatu.
"Teraz wracając jako juror, czuję dumę. Jestem bardzo z siebie dumna, jestem podekscytowana i miałam delikatny stres, gdy przychodziłam na plan. Jak to wszystko pogodzić? Co dać najlepszego z siebie i w jaki sposób poprowadzić tych uczestników? Chyba to jest tak, że jesteśmy w wymarzonej sytuacji i gdy zaczyna się akcja, to wyłącza się myślenie i włącza się tylko serce. Wiemy doskonale co zrobić. Czuję się tu jak ryba w wodzie" - opowiedziała.
Anna Karwan podkreśliła, że w programie ma możliwość zauważać prawdziwe talenty. Nawet jeśli część wokalistów ma gorszy dzień - jej wiedza i zmysł obserwacji pomagają docenić wykonania również wtedy, gdy pojawiły się drobne wpadki lub stres.
"Ja się kieruję prawdą w drugim człowieku i autentycznością. Jeśli ktoś nie wykonał idealnego występu, to dla mnie jest jeszcze prawdziwszy. W takim nieidealnym występie od strony technicznej mogą być ukryte uczucia i emocje, które zostaną wyciągnięte, jeśli damy człowiekowi drugą szansę, poczucie bezpieczeństwa i wiarę w niego" - powiedziała, po czym dodała, że sama kiedyś dostała duży kredyt zaufania.
Anna Karwan wyjaśniła Pomponikowi, że sukces jest dla niej wolnością i poczuciem, że dziś może robić karierę po swojemu.
"Sukcesem jest moja publiczność, moi fani są wspaniali" - nie mogła pominąć tej części pracy.
Wokalistka zaznaczyła, że śpiewanie wybranego przez siebie repertuaru i współpraca z twórcami, których sama zaprosiła, jest kluczowe w udanej karierze. Tego samego życzy uczestnikom jesiennej edycji "The Voice od Poland".
Czytaj też:
Wielka afera po występie Anny Karwan. Nie mogą uwierzyć, co zrobiła z hitem Wodeckiego
Anna Karwan gorzko o zarobkach w świecie gwiazd. Nie jest fanką starych zasad
Wielki szok w "The Voice of Poland". Czegoś takiego jeszcze nie było
