Reklama
Reklama

Karolina Gruszka: Mąż jest dla niej oparciem w walce z chorobą! Teraz mierzą się z kolejną tragedią

Karolina Gruszka (41 l.) niedawno ujawniła, że kilka lat temu otrzymała diagnozę mówiącą o tym, że ma stwardnienie rozsiane. Aktorka przyznała, że dzięki lekom funkcjonuje normalnie, ale w ciężkich chwilach jej mąż Iwan Wyrypajew zawsze był dla niej wsparciem. Teraz po wybuchu wojny w Ukrainie muszą mierzyć się z kolejną tragedią.

Karolina Gruszka choruje na stwardnienie rozsiane

Karolina Gruszka w zeszłym roku została ambasadorką kampanii społecznej "NEUROzmobilizowani". Jej celem było zwiększenie świadomości dotyczącej chorób neurologicznych. Wówczas to na kanapach "Dzień dobry TVN" przyznała, że doskonale wie, co czują osoby, które słyszą diagnozę...

Gruszka zgłosiła się do neurologa, zaraz po tym, jak zauważyła u siebie niepokojące objawy. Jak przypomina "Na żywo", o chorobie dowiedziała się jeszcze w Moskwie, gdzie mieszkała wraz z mężem i córeczką Mają.

Reklama

Niestety okazało się, że początki nie były wcale takie łatwe. Pierwsze leki nie zadziałały, więc jej ukochany zaczął rozważać podjęcie leczenia w Polsce. To właśnie on podjął decyzję o przeprowadzce z Moskwy do Warszawy.

Na szczęście aktorce udało się trafić na terapię, która okazała się całkowicie skuteczna. Jak przyznała w "Dzień Dobry TVN", lek przyjmuje dwa razy w roku.

Mąż zawsze był z nią w złych chwilach, teraz ona go wspiera

W trudnych chwilach zawsze wspierał ją mąż. Teraz to ona musi dodawać mu otuchy, po tym, jak 24 lutego okazało się, że prezydent jego ojczyzny bestialsko zaatakował niepodległą Ukrainę. Mimo że oni bezpieczni są w Polsce, to ojciec i synowie z poprzednich związków Wyrypajewa - wciąż są w Rosji.

Reżyser w wywiadzie dla Tok FM przyznał nawet, że jego tata bezkrytycznie wierzy w putinowską propagandę. W rozmowie ujawnił, że wszyscy, którzy są świadomi piekła, które stwarza Putin - są zmuszani do popierania rosyjskiego dyktatora.

Mąż Gruszki od wielu lat nie wypowiada się pozytywnie o rządach Putina i uważa, że są one hańbą dla Rosji. Jednakże doskonale zdaje sobie sprawę, że za takie stwierdzenia mógłby wylądować w rosyjskim więzieniu.

Wyrypajew dodaje jednak nadziei, mówiąc, że nie wszyscy Rosjanie popierają wojnę. Podkreśla jednak, że znajdują się teraz w "bardzo ciężkich i skomplikowanych warunkach".

Zobacz też:

Władimir Putin: Kreml wściekły po doniesieniach o zdrowiu prezydenta! Ostra odpowiedź!

Władimir Putin obawia się o życie! W strachu przed zamachem "wymienia" 1000 współpracowników

Zastanawiasz się w jaki sposób możesz pomoc Ukrainie? Podpowiadamy


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Karolina Gruszka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy