Karolina Gruszka choruje na stwardnienie rozsiane
Karolina Gruszka w zeszłym roku została ambasadorką kampanii społecznej "NEUROzmobilizowani". Jej celem było zwiększenie świadomości dotyczącej chorób neurologicznych. Wówczas to na kanapach "Dzień dobry TVN" przyznała, że doskonale wie, co czują osoby, które słyszą diagnozę...
Decyzję o włączeniu się do kampanii NEUROzmobilizowani podjęłam, bo jestem przekonana, że warto głośno mówić i edukować na temat chorób, które dotykają coraz większej części społeczeństwa. (...) Również dlatego, że doskonale wiem, z czym mierzy się osoba słysząca diagnozę i żyjąca z chorobą - w 2017 r. zdiagnozowane zostało u mnie stwardnienie rozsiane
Gruszka zgłosiła się do neurologa, zaraz po tym, jak zauważyła u siebie niepokojące objawy. Jak przypomina "Na żywo", o chorobie dowiedziała się jeszcze w Moskwie, gdzie mieszkała wraz z mężem i córeczką Mają.
Im wcześniej wprowadzimy leczenie, tym większe są szanse na to, że chorobę uda się zatrzymać
Niestety okazało się, że początki nie były wcale takie łatwe. Pierwsze leki nie zadziałały, więc jej ukochany zaczął rozważać podjęcie leczenia w Polsce. To właśnie on podjął decyzję o przeprowadzce z Moskwy do Warszawy.
Karola jest miłością jego życia. Zrobi dla niej wszystko. Od lat jest w niej szaleńczo zakochany, bardzo o nią dba i pilnuje wszelkich wizyt u lekarzy. Jest reżyserem, artystą, o sobie zapomina, ale o niej nigdy
Na szczęście aktorce udało się trafić na terapię, która okazała się całkowicie skuteczna. Jak przyznała w "Dzień Dobry TVN", lek przyjmuje dwa razy w roku.
Od lat funkcjonuję w 100 proc. normalnie. Tak naprawdę to zapominam o SM, nie myślę o sobie, jak o osobie chorej
Mąż zawsze był z nią w złych chwilach, teraz ona go wspiera
W trudnych chwilach zawsze wspierał ją mąż. Teraz to ona musi dodawać mu otuchy, po tym, jak 24 lutego okazało się, że prezydent jego ojczyzny bestialsko zaatakował niepodległą Ukrainę. Mimo że oni bezpieczni są w Polsce, to ojciec i synowie z poprzednich związków Wyrypajewa - wciąż są w Rosji.
Reżyser w wywiadzie dla Tok FM przyznał nawet, że jego tata bezkrytycznie wierzy w putinowską propagandę. W rozmowie ujawnił, że wszyscy, którzy są świadomi piekła, które stwarza Putin - są zmuszani do popierania rosyjskiego dyktatora.
Mam tatę, który mieszka na Syberii i ogląda tylko telewizję rosyjską (publiczną). On naprawdę nie rozumie, co się dzieje. Ja mu piszę, rozmawiam z nim, a on mówi, że zwariowałem
Mąż Gruszki od wielu lat nie wypowiada się pozytywnie o rządach Putina i uważa, że są one hańbą dla Rosji. Jednakże doskonale zdaje sobie sprawę, że za takie stwierdzenia mógłby wylądować w rosyjskim więzieniu.
Iwan i Karolina, a zwłaszcza córeczka Maja bardzo to przeżywają. Wnuczka tęskni za ukochanym dziadkiem, bo wie, że prawdopodobnie nie przytuli się do niego zbyt szybko...
Wyrypajew dodaje jednak nadziei, mówiąc, że nie wszyscy Rosjanie popierają wojnę. Podkreśla jednak, że znajdują się teraz w "bardzo ciężkich i skomplikowanych warunkach".
Zobacz też:
Władimir Putin: Kreml wściekły po doniesieniach o zdrowiu prezydenta! Ostra odpowiedź!
Władimir Putin obawia się o życie! W strachu przed zamachem "wymienia" 1000 współpracowników
Zastanawiasz się w jaki sposób możesz pomoc Ukrainie? Podpowiadamy


