Kim Kardashian tego dnia musiała być jedną z najszczęśliwszych kobiet na świecie. Wszystko dzięki ukochanemu, który sprawił jej niezwykłą niespodziankę.
Raper przygotowywał się do tego dnia dużo wcześniej. Data też nie była przypadkowa, bo wtedy właśnie Kardashian obchodziła swoje 33. urodziny!
Czy mogła wymarzyć sobie lepszy prezent?
Kanye kolejny raz pokazał, że ma gest. Wynajął cały stadion w San Francisco, zorganizował fajerwerki, orkiestrę i setki świec. Wszystko po to, aby moment oświadczyn był naprawdę magiczny.
Kim nie wierzyła, że to dzieje się naprawdę. Nie spodziewała się, że Kanye kiedykolwiek zdecyduje się na taki krok. W końcu do niedawna nie był zbyt wielkim zwolennikiem ślubów.
Czyżby na jego decyzję wpłynęło narodzenie ich ślicznej córeczki?
Jedno jest pewne, ślub Kanye i Kim będzie jednym z najgłośniejszych wydarzeń ostatnich lat.
Już klan Kardashianów się o to postara!
Zobacz również:
