Choć niektórzy sądzili, że po "Kammelgate" Tomek (40 l.) już nigdy nie wróci do telewizji, ostatnio pojawiła się wiadomość, że prezenter poprowadzi "Pytanie na śniadanie" oraz własny talk-show "A normalnie o tej porze" w TVP 2.
Dzisiejszy "Fakt" donosi, że szefowie telewizyjnej Dwójki pokładają w Kammelu wielkie nadzieje i chcą zrobić z niego największą gwiazdę stacji. Według informacji dziennika, "Tommek" będzie otrzymywał aż 25 tysięcy złotych miesięcznie, co daje 300 tysięcy złotych w skali roku!
Z kolei "Super Express" donosi, że prezenter ma przejąć część obowiązków Maćka Kurzajewskiego.
"Wszyscy uważają, że jego pojawienie się na wizji podniesie oglądalność. W końcu widzowie bardzo dobrze kojarzą go ze śniadaniowych wydań. Jak prezenter wzbudza sympatię i wiarygodność" - mówi pracownik TVP.
Czy rzeczywiście Kammel wciąż wzbudza wiarygodność? Cieszycie się z jego powrotu do telewizji?









