„Rolnik szuka żony”, misyjny program TVP, w którym właściciele gospodarstw rolnych poszukują miłości na całe życie, czyli, jak uważają feministki, taniej i niewymagającej siły roboczej w postaci żony, doczekał się już 8. edycji.
Realizacja marzeń o szczęściu rzadko bywa łatwa. Najlepiej pod tym względem wypadła 2. edycja, która zakończyła się sukcesem w postaci czerech szczęśliwych par, w tym jednej homoseksualnej. Najgorsza okazała się pierwsza, bo zaraz po zakończeniu programu wyszło na jaw, że większość rolników zgłosiła się nie w poszukiwaniu żony, lecz popularności w show biznesie lub polityce.
Trudno przy okazji nie wspomnieć o paskudny psikusie, który zrobił producentom 6. edycji uczestnik o imieniu Waldemar. Odmówił współpracy już na etapie wyboru kandydatek, tym samym wycofując się z programu. Ekipa miała sporo problemów z zapełnieniem czterema wątkami formatu przewidzianego dla pięciu.
"Królowa pieczarek" narzeka na sławę
Trudno się dziwić, że doświadczenia poprzednich edycji nastroiły widzów podejrzliwie wobec uczestników. Fani programu potrzebują zapewnień, a najlepiej dowodów, że motywy osób zgłaszających się do programu są czyste i naprawdę szukają oni miłości, a telewizja jest ich ostatnią deską ratunku. Tej pewności widzowie nie nabrali w przypadku Kamili, 28-letniej blondwłosej hodowczyni pieczarek. Zdaniem widzów, taka kobieta powinna raczej opędzać się od wielbicieli niż szukać ich za pośrednictwem TVP. Jak wyznała ona sama w rozmowie z Martą Manowską:
Myślę, że troszeczkę się zamknęłam przez ostatnie trzy lata. Skupiłam się na pracy, nie chodziłam nawet na randki. Bałam się stracić swoją niezależność.
Niestety, jak ujawnia Kamila, udział w programie tylko pogorszył jej sytuację. Po prezentacji uczestników 8. edycji stała się rozpoznawalna, co szybko okazało się dla niej utrapieniem. Jak ujawnia w rozmowie z tygodnikiem „Na żywo”, wielbiciele potrafią być bardzo natrętni:
Niektórzy posuwali się do tego, że przyjeżdżali do mnie osobiście z kwiatami i prezentami. Trochę to było przerażające, bo to jednak był rodzaj nachodzenia mnie przez obcych ludzi.
I pomyśleć, że emisja odcinków z jej udziałem jeszcze się nawet nie rozpoczęła… To co dopiero będzie za 2 tygodnie, gdy 8. sezon oficjalnie się rozpocznie?


***