Ogromny dramat w rodzinie Kamila Mokrzyckiego, gwiazdora Sound'n'Grace oraz uczestnika "Tańca z gwiazdami". Jego 6-letnia siostrzenica od 4 lat walczy z nowotworem. Jest to nerwiak zarodkowy, neuroblastoma czwartego stopnia. "To najbardziej złośliwy nowotwór u dzieci" - wyjaśnia Mokrzycki.
U małej Kai nastąpiła wznowa choroby. "To jest ciągła walka niestety i musimy ją podjąć jeszcze raz" - wyjawił Kamil w rozmowie z Agnieszką Jastrzębską.
Tym razem koszty leczenia całą rodzinę zwaliły z nóg. Okazało się, że potrzeba aż 4 milionów złotych. To gigantyczna suma i bliscy nie mają szans jej zebrać bez pomocy innych.
W akcję wsparcia włączyło się już sporo gwiazd. "Nikt nam nie odmawia, to jest piękne" - powiedziała Anna Żaczek-Biderman, założycielka Sound'n'Grace.
Ci, którzy także chcą wesprzeć małą Kaję, mogą to zrobić na wiele sposobów. Przez ciepłe myślenie o dziewczynce, ale także poprzez przekazywanie datków. Prowadzone są zbiórki pieniędzy i licytacje.
"Dopóki taka tragedia nie spotka cię osobiście, to obserwujesz to jak film. W momencie, kiedy to jest twoja historia, to nagle zmienia ci się myślenie" - wyjawił Kamil Mokrzycki i dodał, że codziennie widać "małe cuda". "Widać je też w leczeniu Kai. Widać, że ona na to leczenie reaguje i że jest sens dalszej walki, także jedyną barierą dla nas są te olbrzymie pieniądze" - podsumował.
Całą rozmowę z Kamilem Mokrzyckim możecie zobaczyć poniżej:
