Reklama
Reklama

Kamil Glik wykręcił niezły numer rodzinie ukochanej. Nie miał zahamowań

Kamil Glik (36 l.) jeszcze nie tak dawno temu prowadził bujne życie uczuciowe. Jeden z najbardziej znanych polskich piłkarzy jest obecnie szczęśliwym mężem Marty. W przeszłości zdarzyło mu się jednak wyciąć niezły numer. Sportowiec za nic miał więzy rodzinne...

Kamil Glik: życie uczuciowe

Kamil Glik swoje pierwsze kroki w piłce nożnej stawiał w WSP Wodzisławie Śląskim. Jego kariera nabrała tempa, gdy już jako dorosły zawodnik trafił do Realu Madryt. W barwach hiszpańskiego sezonu rozegrał tylko jeden sezon 2007/08. Później na dwa lata trafił do Piasta Gliwice. Latem 2010 roku rozpoczęła się jego przygoda z Włochami, gdy podpisał kontakt z US Palermo. Rok później trafił na wypożyczenie do FC Bari. W 2011 roku grał już w barwach Torino FC, a po pięciu latach przeszedł do drużyny AS Monaco, którą reprezentował do 2021 roku.

Reklama

Kamil Glik nieuchronnie zbliża się do sportowej emerytury, dlatego na "stare lata" wrócił do ojczyzny. Obecnie reprezentuje barwy Cracovii. W ubiegłych latach ze względu na problemy trapiące polską reprezentację, mówiło się o nim sporo w kontekście słynnych afer - premiowej oraz noclegowej. Niewiele uwagi poświęcano jednak życiu uczuciowemu zawodnika, które jak się okazuje, jest równie interesujące. W czerwcu 2011 roku Kamil Glik ożenił się z Martą. Para doczekała się dwóch córek. W 2013 roku urodziła się Victoria, a sześć lat później Valentina. 

Początki znajomości Kamila Glika i jego obecnej żony mogą szokować. Przyszli małżonkowie poznali się, gdy mieli zaledwie 7 lat. Początkowo nie pałali do siebie sympatią. 

"Historia w zasadzie bardzo prosta. Wychowywaliśmy się na tym samym osiedlu, na tej samej ulicy. (...) Chodziliśmy do tej samej klasy w podstawówce, gimnazjum i przez rok w liceum, więc w zasadzie można powiedzieć, że znamy się całe życie" - opowiadał Kamil Glik w autoryzowanej biografii.

Kamil Glik wykręcił niezły numer rodzinie ukochanej

Marta Glik również nie wspomina najlepiej początków ich znajomości.

"Na początku w szkole się nie lubiliśmy. Mało tego, mogę powiedzieć, że się nienawidziliśmy. Kamil mi dokuczał, a ja nie pozostawałam mu dłużna" - wyznała w jednym z wywiadów.

Marta Glik była tak bardzo uprzedzona do kolegi z klasy, że w pewnym momencie musiała przepisać się do innej grupy.

"To nie było tak, że byliśmy nierozłączni. W pewnym momencie musiałam nawet... na rok zmienić klasę, bo tak bardzo Kamil dawał mi w kość. Przedrzeźniał mnie, obrażał, wiecie — takie końskie zaloty, jak to u dzieci" - wyznała w wywiadzie dla weszlo.com

Uczucie zaczęło rozkwitać pomiędzy Kamilem Glikiem i jego przyszłą żoną już w gimnazjum.

"Wszystko zaczęło się zmieniać od drugiej klasy gimnazjum. Kamil trenował już wtedy w Wodzisławiu. Ja pomagałam mu w szkole, przy odrabianiu zadań i przed sprawdzianami. Zaczęły się wspólne imprezy, wyjście na dyskotekę (...). Swoich rodziców przekonywałam w ten sposób, że idzie też Kamil, który mieszkał zaraz obok (...)" - wspominała Marta Glik w biografii męża.

Najbardziej wstrząsający jest jednak fakt, że początkowo, Kamil Glik był zainteresowany nie Martą, lecz jej najbliższą krewną. Zadurzył się w jej siostrze. W pewnym momencie jego serce zabiło jednak szybciej do drugiej z sióstr. W 2011 roku Marta i Kamil Glik w wieku 23 lat stanęli na ślubnym kobiercu.

Zobacz też:

Lewandowski, Glik i Krychowiak chcieli więcej niż koledzy? Wyszła prawda o premii od Morawieckiego

Kamil Glik rozpętał aferę noclegową. Jak naprawdę było z bliskimi piłkarzy?

Robert Lewandowski szaleje na mieście z kolegami. Co z dietą od Ani?

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Kamil Glik | Marta Glik
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama