To co wyprawia ostatnio Kamerzysta jest naprawdę ciężkie do zrozumienia. Chłopak ma na swoim koncie znęcanie się nad osobą niepełnosprawną, złamanie wielu zasad YoTube, wyśmiewanie się z osób z depresją oraz wiele obraźliwych filmików. Mimo to, okazuje się, że Kamerzysta ma wiele fanek. 11 października patoyoutuber wyszedł z aresztu [ZOBACZ] i nagrał swoje pierwsze InstaStories:
"Jakby co to wróciłem...hmm...no" - oznajmia Kamerzysta z uśmieszkiem
Pseudo twórca zazwyczaj ukrywał twarz pod maską lub niezbyt stylowym (ale w jego oczach genialnie wyglądającym) workiem. Tym razem jednak pokazał się bez maski. Uśmiechnięty i naprawdę zadowolony z siebie. Bo wyszedł. Z aresztu. Czy to aby na pewno dobry moment na słodkie uśmieszki i urocze machanie włoskami?

"Zadajecie mi w kółko to samo pytanie, a ja nie jestem w stanie na nie odpowiedzieć. Sam nie wiem, kiedy wrócę, kiedy oficjalnie wrócę" - mówi na swoim stories Kamerzysta
Kamerzysta na swoim stories zachowywał się jakby nic złęgo się nie stało. Ba, jak w ogóle nic się nie stało, a on jako zwykły chłopak właśnie obudził się, by powitać nowy dzień. Po niezłej dawce cringu i nachalnego machania głową, Kamerzysta zapowiedział, że zamierza wydać swoją książkę.
"Jestem aktualnie w trakcie pisania mojej książki, którą zacząłem w zakładzie karnym no i chciałbym po prostu ją dokończyć. Aktualnie jestem na etapie 3/4, może 3/5, w każdym razie jest to końcówka. W każdym razie w areszcie czasu nie marnowałem" - wyjaśnia Kamerzysta
Ciekawe, jaki tytuł będzie miała książka? "Jak sprawić, by ludzie zapomnieli, że znęcałeś się nad osobą niepełnosprawną"?, "Worek na głowie jako hit tegorocznej jesieni"?, a może "5 sposób na to, by nie przejmować się wyrokiem sądu"?Więcej newsów o gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym Instagramie








