O Justynie Żyle głośno zrobiło się kilka miesięcy temu, kiedy to publicznie ujawniła, że ona i jej mąż, znany skoczek narciarski, przeżywają małżeński kryzys. Chętnie dzieliła się swoimi przemyśleniami i przeżyciami. Pisała m.in., że Piotr odszedł do innej kobiety i że niezbyt interesuje się dziećmi.
Żyła długo milczał wobec zarzutów żony. W końcu postanowił do nich się niejako odnieść. Zrobił to w dokumencie wyemitowanym przez program "Uwaga! TVN".
"Informacja o kochance, to tak naprawdę, nie wiem, skąd się wzięła. To nie było tak, że wyprowadziłem się i zostawiłem rodzinę. To jest całkowitą nieprawdą. Z Justyną od dłuższego czasu kłóciliśmy się w zasadzie o wszystko. Jak ja przyjeżdżałem ze zgrupowań czy z zawodów, to można powiedzieć, że każdą wolną chwilę w domu spędzaliśmy na kłótni. (...) Justyna kilka razy mnie popakowała, to w końcu zabrałem swoje rzeczy i poszedłem w swoją stronę" - powiedział Piotr i dodał, że dla dzieci "zrobiłby wszystko, aż czasem za dużo".
Jest raczej jasnym, że na uratowanie małżeństwa nie ma szans. Za to na innym polu Justynie układa się całkiem nieźle. Najpierw wzięła udział w rozbieranej sesji dla "Playboya", a teraz... ruszyła z własnym wideoblogiem. Założyła na YouTube kanał, który nazwała... "UwaŻyła".
W pierwszym nagraniu wyznaje, że ten projekt jest jej marzeniem, które się właśnie spełnia. "Chciałabym wam pokazać kilka fajnych przepisów, typowo górskich. (...) Moje smaki dzieciństwa, które moje dzieci też uwielbiają" - reklamuje się Justyna.
Na początku zaprezentowała, jak robi się żebroczkę, czyli wiślańską zapiekankę. Myślicie, że jej przepisy będą cieszyć się popularnością?
Zobacz więcej materiałów:
