Justyna Steczkowska po raz kolejny przeżyła chwile grozy na drodze! Lexus prowadzony przez jej menedżera zderzył się z innym autem, w którym znajdowały się 3 osoby. Jak podaje "Głos Żyrardowa i Okolicy", do zdarzenia doszło na trasie między Żyrardowem a Puszczą Mariańską. Lexus zderzył się z fiatem seicento, który próbował wyprzedzić inne auta. "Kierujący Lexusem nie posiadał przy sobie dokumentów potwierdzających uprawnienia do poruszania się po drogach. Sprawdzamy, czy mężczyzna jadący Lexusem takowe uprawnienia w chwili zdarzenia posiadał" - zdradza na łamach portalu eglos.pl asp. Agnieszka Ciereszko z żyrardowskiej policji.Podobno sama "diwa" nie przejęła się za bardzo zaistniałą sytuacją. Jak relacjonuje jeden z uczestników wypadku, który podróżował fiatem, Justyna siedziała spokojnie w swoim aucie i dopiero po jakimś czasie zainteresowała się zdarzeniem. Jak podaje "Fakt", prawdopodobnie to menedżer Jusi ponosi odpowiedzialność za wypadek. To nie pierwszy wypadek samochodowy w życiu Steczkowskiej. Kilka lat temu wokalistka podróżowała autem, które zderzyło się z nadciągającym busem. Wypadek był na tyle poważny, że Jusia musiała być przewieziona do szpitala.
Zobacz również:










