​Justyna Kowalczyk pokazuje ciążowy brzuszek. „To był dobry dzień”

Justyna Kowalczyk-Tekieli
Justyna Kowalczyk-Tekieli MWMedia
Zawiodłam się bardzo. Na początku maja przeżyłam klasyczne załamanie nerwowe. Byłam w ciąży, poroniłam rok temu w maju, na obozie treningowym. To były przerażające i traumatyczne dni. Tak to się wszystko poplątało, że zostałam z tym sama. Nie mówiłam nic ani trenerowi, ani rodzicom, żeby ich nie martwić. (...) Jedyne, co mogłam zrobić, to próbować sama to ogarnąć.

Justyna Kowalczyk pokazuje ciążowy brzuszek

Dzien bez treningu , dniem straconym. PS. Byłabym bardzo wdzięczna za powstrzymanie się od dobrych rad.Mam się kogo radzić. Dziękuję.
To był dobry dzień.
Tomasz Gregorczyk o roli i pracy na planie "Na Wspólnej"!pomponik.tv
pomponik.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?