Julia Wróblewska bardzo chce zerwać z wizerunkiem słodkiej małej dziewczynki z "Tylko mnie kochaj". Rolą właśnie w tej produkcji zdobyła sympatię widzów, ale powoli ma dosyć, że wiele osób kojarzy ją tylko z nią.
Aktorka postanowiła wiec wziąć udział w "Tańcu z gwiazdami". Wie, że na parkiecie telewizyjnego show celebryci mają szansę zaistnieć i pokazać swoje nieznane oblicze. To zatem doskonała okazja dla Julki - może zaprezentować kobiecie wdzięki.
Do przyjęcia propozycji od Polsatu Wróblewską namówiła podobno jej mama, która czuwa nad karierą córki. Bardzo jej zależy, by ta osiągnęła sukces. Jak donosi "Fakt", zabroniła Julii... umawiać się na randki!
"Mama Julki nie chce słyszeć o tym, że jej mała córeczka miałaby mieć chłopaka. Na razie ma szlaban na randki" - opowiada w tabloidzie znajoma aktorki.
Mimo to najwyraźniej pozwoliła jej na spotkania z 21-letnim blogerem i modelem, Mariuszem Sikorskim o ksywie Kosper. Wspólnie się fotografują, a nawet razem wyjeżdżają na wakacyjny obóz!
Oficjalnie są tylko przyjaciółmi, ale bliscy z ich otoczenia twierdzą coś zupełnie innego.
"Znajomi Julki nie mają wątpliwości, że zadurzyła się w Mariuszu. Spędzają razem mnóstwo czasu, bo on często gości na widowni 'Tańca z gwiazdami'. Świetnie się dogadują" - czytamy w "Fakcie".
Zobacz również:









