Chwaliła jej talent i urodę, jest też dumna z osiągnięć młodej gwiazdy. Jednak Małgorzata Ostrowska-Królikowska może mieć powód do niepokoju związany z Julią Wieniawą.
Ukochana jej syna Antoniego (28 l.) robi coraz większą karierę. Śpiewa, gra w serialach, a na początku przyszłego roku zobaczymy ją w filmie "Kobiety mafii". Niestety, jak udało się dowiedzieć "Na Żywo", jest pewien kłopot.
- Julia ma problemy z punktualnością. Niedawno na planie serialu "Rodzinka.pl" czekała na nią Małgorzata Kożuchowska i Agata Kulesza - powiedziała "Na Żywo" osoba związana z produkcją.
To spora "wpadka", tym bardziej że gwiazdy wielkiego formatu potrafią być na czas. Takie zachowanie może się źle skończyć dla Wieniawy. Nie jest łatwo dostać pracę, nawet jeśli jest się bardzo zdolnym aktorem.
Wie o tym tata Antka, Paweł Królikowski (56 l.), który miał w swojej karierze momenty przestoju. Jego żona, Małgorzata, przeżywała wtedy chwile stresu. Dlatego teraz zdaje sobie sprawę z tego, że sukces nie jest dany raz na zawsze.
- Podobno aktorka planuje rozmowę z Julią. Chciałaby jej wytłumaczyć, że spóźnianie się na plan to brak szacunku dla wszystkich z ekipy - twierdzi informator tygodnika.
Młoda aktorka może nie zdawać sobie sprawy, że w tym zawodzie ważnyjest nie tylko talent, ale też punktualność, dyspozycyjność i szacunek dlainnych pracowników produkcji.
Nic dziwnego, że Ostrowska-Królikowska bardzo się zamartwia. Chce dla swoich dzieci jak najlepiej, a dziewczynę swojego syna traktuje jak rodzinę. Sama jest bardzo sumienna i punktualna, takie wartości przekazuje swoim najbliższym. Czy Julia posłucha jej rad?
Młodą artystkę od początku wspiera jej chłopak. Zachwalał w Internecie nagrane przez Wieniawę piosenki. Ostatnio odbierał ją z lotniska, gdy wróciła z Londynu z gali stacji MTV. Czy rodzina Królikowskich wytłumaczy też Wieniawie, że talent nie zwalnia z szacunku dla innych?
***Zobacz więcej materiałów
