Gdy kilka lat temu Julia pochwaliła się, że wzięła ślub ze sporo starszym mistrzem jogi, fani nie kryli swego zdziwienia. W końcu urodzona w Kazachstanie aktorka niespecjalnie opowiadała dotychczas o swoim życiu prywatnym.Od tamtej pory mocno się to jednak zmieniło. Na jej Instagramie często pojawiają się ich wspólne zdjęcia, na których prezentują swoje wygimnastykowane ciała.
Widać, że małżonkowie świetnie się dogadują i uzupełniają, a między nimi naprawdę iskrzy. Ostatnio jednak Julia podzieliła się z fanami swoimi przemyśleniami na temat przemijania. "Życie jest takie kruche i krótkie. Im dłużej żyję, tym bardziej rozumiem, że w każdej chwili mogę umrzeć. Śmierć to delikatne przypomnienie. Po prostu idę i powtarzam sobie: 'Julio, to nie jest na zawsze, umrzesz i cały ten zamanifestowany świat zniknie z twojej rzeczywistości" - napisała wzruszająco gwiazda.
Zaapelowała też do fanów, aby cieszyli się zatem każdym dniem i doceniali, co każdego dnia przynosi im los... "Więc ciesz się, ciesz się tym tańcem życia i tymi cennymi darami, które otrzymujesz w każdej chwili" - dodała. Fani nie kryli wzruszenia. I trudno się dziwić...
***
