Reklama
Reklama

Jopek i Kydryński całkiem się poddali. Smutne plotki o ich małżeństwie to jednak prawda! Teściowa nie kryje żalu...

Anna Maria Jopek (52 l.) i Marcin Kydryński (54 l.) przez lata uchodzili za małżeństwo wręcz idealne. Łączyła ich nie tylko płomienna miłość, ale i pasja do muzyki i zamiłowanie do podróżowania. Dużo czasu spędzali też poza Polską, bo ich miejscem na ziemi okazała się Lizbona, gdzie kupili wspólne mieszkanie. Dziś pomieszkuje tam głównie piosenkarka. Jej teściowa już jakiś czas temu zaczęła alarmować, że w małżeństwie syna nie dzieje się najlepiej. Halina Kunicka skupiła się więc na pielęgnowaniu swojej relacji z wnukami. A co się dzisiaj dzieje z synami Anny i Marcina? Okazuje się, że poszli w ślady znanych rodziców...

Od dłuższego już czasu nie jest tajemnicą, że małżeństwo Anny Marii Jopek i Marcina Kydryńskiego trawi poważny kryzys i para, choć nie ma rozwodu, żyje już jednak osobno. 

Ona każdą wolną chwilę spędza w ich domu w Lizbonie, on odkrywa kolejne zakątki Afryki, która stała się jego nową miłością. 

Sporo emocji w prasie plotkarskiej wywołały zdjęcia Jopek w ramionach jednego z muzyków z jej zespołu, Krzysztofa Herdzina

"Jesteśmy parą samotników. Oboje szanujemy naszą samotność. Pozwalamy sobie nawet na ten luksus, by każde z nas mogło się tą samotnością nacieszyć do woli" - mówiła swego czasu w "Gali" piosenkarka. 

Reklama

Halina Kunicka straciła już wszelką nadzieję. Skupia się już tylko na wnukach

Teściowa Halina Kunicka bardzo martwi się kłopotami małżeńskimi swojego syna i synowej. W "Dobrym Tygodniu" jednak niemal wprost zasugerowała, że to Anna tak zdecydowała, stawiając na karierę. 

"Jednego dnia Ania przylatuje po występach w Japonii, a następnego jedzie do Wrocławia. Ożywa, gdy mówi się o muzyce. A kiedy mowa o czymś innym, gaśnie"  - opowiadała. 

Kunicka próbowała ich jakoś nakłonić do tego, by dali sobie jeszcze szansę, ale najwyraźniej jej starania na niewiele się zdały. Skupiła się więc na pogłębianiu relacji ze swoimi wnukami. Te długo nie były najlepsze...

"Wiem, że zawsze mogę na nich liczyć. Równocześnie mam świadomość, że młodzi żyją swoim życiem. Mają swoje sprawy, swoich kolegów i nie mogę wymagać nieustannej uwagi z ich strony. I tak ma być, to zwykła kolej rzeczy. Ale teraz spotykamy się bardzo często. Czasem idziemy gdzieś w trójkę i jest fantastycznie. Zazwyczaj coś zjeść. Mamy swoje ulubione restauracyjki, gdzie od czasu do czasu ich zabieram" - mówiła szczęśliwa w tygodniku "Świat i Ludzie". 

Anna Maria Jopek poszła własną drogą. A co robią jej synowie?

Jopek i Kydryński mają dwóch dorosłych już synów - 23-letniego Franciszka i 21-letniego Stanisława. Dla wokalistki dzieci od zawsze były priorytetem i dla czasu z nimi była w stanie poświęcić swoją karierę, o czym mówiła bez cienia żalu. Synowie natomiast rozumieli, że ich mama jest gwiazdą, która nie zawsze będzie 24 godziny przy nich.

"Jak byli mali, bardzo niewiele grałam, głównie siedziałam w domu. Wielu rzeczy nie zrobiłam tylko dlatego, żeby z nimi być. Nigdy nie miałam z tym problemu. Najbardziej na świecie chciałam być z moimi dziećmi. Nie mam stacjonarnej pracy. Oni to rozumieją na szczęście od małego" - przyznała kiedyś w rozmowie z "Vivą!".

Okazuje się, że pociechy Anny Marii Jopek odziedziczyły po niej zamiłowanie do muzyki, co nie powinno być niespodzianką. 

W końcu sama wokalistka zna to doskonale na swoim przykładzie - jej rodzicami są Stanisław Jopek i Maria Stankiewicz, niegdyś członkowie Zespołu Pieśni i Tańca "Mazowsze". Franciszek i Stanisław również postanowili zająć się zawodowo muzyką i zgłębiać grę na instrumentach. Franciszek wybrał wiolonczelę, a Stanisław klarnet. 

"Nie wyobrażam sobie, żeby moi synowie płakali z powodu jakiejś niewyćwiczonej i trudnej gamy. Ujmuje mnie to, że mają w sobie lekkość bytu, ponieważ dzieciństwo powinno właśnie takie być. Potem życie i tak ci dowali. Poza tym ja bardzo wierzę w osobowość. Moja była długo zablokowana - szkołami, konwencjami, wychowaniem. Długo też nie wiedziałam, czego naprawdę chcę dla samej siebie. Nadal miewam z tym kłopoty. Ogromnie cieszy mnie, gdy mój syn mówi: "ja nie potrzebuję dużo, jakiś kąt i grać". I bardzo bym chciała, żeby nigdy nie obrósł samochodami, willami z basenem i całym tym balastem, zbędnym prawdziwie wolnym duchom. Moi synowie są bardzo niezależni" - mówiła w wywiadzie dla "Zwierciadła".

Zdarza się, że podczas koncertów Anny Marii Jopek to właśnie oni towarzyszą jej na scenie. Z takimi genami nie mogło być przecież inaczej.

Zobacz też:

Anna Maria Jopek milczy na temat męża. Są małżeństwem tylko na papierze?

Anna Maria Jopek i Marcin Kydryński: Jak wyglądają ich relacje?

Magdalena Mielcarz znów zmieniła wizerunek

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Anna Maria Jopek | Marcin Kydryński | Halina Kunicka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy