Johnny Depp (50.) zwariował z miłości, gdy poznał Amber Heard (27 l.). Młoda kochanka zawróciła mu na tyle w głowie, że postanowił się jej oświadczyć.
Przypomnijmy, że pierścionka zaręczynowego nie doczekała się Vanessa Paradis, z którą Depp był przez kilkanaście lat w nieformalnym związku i z którą ma dwójkę dzieci.
Amber Heard znana jest ze swojej biseksualności, a przed związkiem z Deppem była w czteroletnim związku z fotografką Tasyą van Ree(37 l.). Powodem rozstania był właśnie Johnny Depp.
Początkowo aktorowi nie przeszkadzało, że jego dziewczyna utrzymuje kontakt z byłą kochanką. Teraz najwyraźniej zmienił zdanie i ponoć nie ukrywa już swojej zazdrości!
"Johnny na początku nawet zachęcał Amber do podtrzymywania kontaktu z Tasyą. Z czasem zdał sobie sprawę, jak silne uczucie ich łączyło i nie jest już tak optymistycznie nastawiony" - podaje magazyn "National Enquirer", powołując się na znajomego aktora.
Johnny Depp ma prawo czuć się zagrożony. Jego młoda kochanka jakiś czas temu przyprawiła mu już rogi, zdradzając go z francuską modelką.
Zobacz również:
