Joanna Przetakiewicz lubi uchodzić za kobietę poukładaną emocjonalnie. Szczyci się tym, że wszystkie związki z jej życiu były długotrwałe i pełne miłości, nawet ten, w którym była jako nastolatka.. Związek, w który wkroczyła w wieku zaledwie 14 lat był pierwszym z czterech poważnych w jej życiu.
W wieku 20 lat Przetakiewicz wyszła za mąż. Małżeństwo przetrwało 16 lat. Potem wielka miłość połączyła ją z miliarderem Janem Kulczykiem, chociaż nigdy nie wzięli ślubu. Drugie w swoim życiu małżeństwo zawała dopiero 2 lata temu z producentem telewizyjnym Rinke Rooyensem.
Joanna Przetakiewicz dzieli się doświadczeniem
Doświadczenia życiowe sprawiły, że Przetakiewicz poczuła się ekspertką od seksu i bliskości, w każdym razie w wystarczającym stopniu, by wziąć udział w tworzeniu podręcznika „SEXEDPL. Dorastanie w miłości, bezpieczeństwie i zrozumieniu. Przewodnik dla rodziców”. Jest to kontynuacja powstałej przed czterema laty z inicjatywy Anji Rubik książki „#SEXEDPL. Rozmowy Anji Rubik o dojrzewaniu, miłości i seksie”.
Myślą przewodnią, forsowaną przez Przetakiewicz w nowym podręczniku, jest to, że seks nie musi być nierozerwalnie związany z miłością, ale musi być oparty na szacunku:
Seks to najwspanialsza, najlepsza intymność i bliskość, która nie zawsze jest miłością. To, że się kogoś nie kocha, to nie jest nic nienormalnego. To jest danie sobie troski czułości, uwagi, szaleństwa, których nie można porównać z niczym innym. To nie jest pójście razem do teatru czy do kina. Najważniejsze jest jednak to, by dać tej sytuacji między dwojgiem ludzi wielki szacunek, żeby nie robić tego z byle kim i byle gdzie, bo to później będzie miało ogromny wpływ na późniejsze relacje.
Co ciekawe, Przetakiewicz gorąco odradza zdrady, prowadzenie podwójnego życia iwszelkiego rodzaju romanse na boku. Jak przekonuje w „Fakcie”, prędzej czy później taki układ wszystkich unieszczęśliwi:
Na pewno nie warto też wiązać się z kilkoma osobami naraz. Ostatnio obserwuję wokół mnóstwo związków, z których wiele jest trójkątami. To nie są związki otwarte, których w ogóle nie rozumiem, tylko takie, w których romanse trwają całymi latami i w których trzy osoby są nieszczęśliwe. Zapytałam, jak się czuje mój kolega tkwiący w takim związku. Zapytałam go, jak się czuje w święta czy sylwestra. Powiedział, że czuje się winny.
Cóż, Joanna z pewnością wie, co mówi, w końcu była kobietą, z którą Kulczyk wiódł życie równoległe do rodzinnego. Poznali się w 2003 roku, gdy Przetakiewicz była rozwiedzioną matką trzech synów i, jak sama wyznała w wywiadzie dla „Vivy”, żyła w takiej biedzie, że musiała kupować meble w Ikei. Miliarder zaś był formalnie żonaty z Grażyną Kulczyk. Rozwiedli się 3 lata później, w 2006 roku.
Przetakiewicz nigdy nie została żoną Kulczyka, jednak i tak nie miała powodu do narzekań. Miliarder otaczał ją luksusem, mieszkali razem w wartej 185 milionów dolarów rezydencji Kulczyka w Szwajcarii, o której ekipa amerykańskiego programu „Secret Lives of Super Rich” nakręciła specjalny odcinek, a wolny czas spędzali na jachcie miliardera, na którym gościli najbardziej wpływowi ludzie świata. Na jednym z takich przyjęć Przetakiewicz spotkała Karla Lagerfelda i zrozumiała, że też chce zostać projektantką mody.
Kulczyk pomógł jej zrealizować to marzenie, jednak ich związek nie przetrwał jej ambicji zawodowych. Pozostali w przyjaźni aż do zaskakującej śmierci miliardera w wiedeńskiej klinice latem 2015 roku. Z perspektywy czasu Przetakiewicz nie rekomenduje jednak romansów na boku. Jak tłumaczy w „Fakcie”:
Nie wiem, czemu ludzie sobie to robią. Nie jestem tu święta i nie namawiam do tego, by mieć jednego partnera, trzeba próbować i nie można się bać. Ale trzeba dać przede wszystkim sobie szacunek.
Zobacz też:
Koniec domysłów. Księżna Kate i książę William potwierdzili
Joanna Opozda ciężko przeżyła minione miesiące. Korzysta z pomody psychoterapeuty





***








