Jakiś czas temu bogata celebrytka udzieliła wywiadu jednemu z kolorowych magazynów. Tabloidy i portale plotkarskie miały przez kilka dni używanie, bo jej złote myśli momentami były naprawdę zaskakujące.Mogliśmy się dowiedzieć m.in., że przed poznaniem Kulczyka Joannie było naprawdę ciężko. Musiała samotnie wychowywać synów, a mieszkanie urządziła... meblami z Ikei! "Przeniosłam się z synami z Anina do centrum, wynajęłam mieszkanie, urządziłam meblami Ikei. Krew mi się ścinała w żyłach ze strachu" - wspominała w "Vivie". No istny dramat. Na szczęście związek z najbogatszym Polakiem wyzwolił ją od konieczności dalszego zaopatrywania się w szwedzkiej sieciówce.Właścicielka La Manii przyznała też, że bardzo przeżyła śmierć Jana. Ponoć była w takim szoku, że przez tydzień trwania nowojorskiego Fashion Weeku, na który wybrała się dwa miesiące po śmierci miliardera, przechodziła w jednej sukience!To miało najwyraźniej zobrazować skalę rozpaczy Joanny. Choć zerwali ze sobą przed jego śmiercią, biznesmen bez wątpienia był największą miłością jej życia.Od tej tragedii minęły dwa lata. Okazuje się, że w życiu Przetakiewicz pojawił się w końcu ktoś nowy!
W rozmowie z "Faktem" Joanna postanowiła się tym pochwalić!
"Jestem zakochana i przy tym bardzo szczęśliwa! Jestem non stop zaskakiwana przez mojego mężczyznę. Facet musi mnie zaskakiwać. Nie wyobrażam sobie być z kimś nudnym. Jestem osobą, która lubi, żeby w jej życiu działo się bardzo dużo" - oznajmiła.
***
