Celebrytka nigdy nie mogła pochwalić się filigranową figurą, której zapewne zazdrościła swoim drobniejszym koleżankom z branży.
Joanna zapewnia, że czuje się z tym szczęśliwa, a negatywnymi komentarzami nie będzie sobie zawracała głowy.
"Od zawsze jestem krytykowana za wygląd. Oczywiście głównie za kilogramy. Jak nie można dogodzić wszystkim, to trzeba dogodzić sobie. Ja czuję się pięknie i atrakcyjnie, jako taka, a nie inna kobieta" - wyznaje "Gwiazdom" Liszowska.
Asia przyznaje, że odkąd została mamą, nie przejmuje się już takimi błahostkami.
Na koniec oznajmiła, że nadal będzie się ubierać tak, jak jej się podoba.
To, że skrytykowano ją za kusą kreację sylwestrową nie zrobiło na niej żadnego wrażenia.
"Gdybym była w za długiej kreacji, to powiedzieliby, że za długa. Zawsze coś się znajdzie" - zżyma się Joanna.
Czy to oznacza, że jeszcze będzie nam dane zobaczyć Liszowską w takim wydaniu jak na sylwestrze?
Cieszycie się?
Zobacz również:











