36-latka po kolizji, którą spowodowała 1 września mając we krwi 1,2 promila alkoholu, ukarana została mandatem w wysokości 400 zł i sześcioma punktami karnymi. Na okres trwania postępowania odebrano jej również prawo jazdy.
Jak mówi "Super Expressowi" mec. Marta Lach, Joanna L., by uniknąć ciągnącej się w nieskończoność rozprawy, "wyraziła wolę dobrowolnego poddania się karze".
W propozycji znalazło się również wysokie świadczenie pieniężne, które zostanie przekazane na cele charytatywne. Prawdopodobnie będzie to 30-40 tys. zł.
TVP Info podaje z kolei, że adwokat L. za "warunkowe umorzenie sprawy" (L. nie byłaby wówczas osobą karaną) zaproponował 10 tys. zł oraz udział celebrytki w programach telewizyjnych o zagrożeniu jakie niesie ze sobą jazda samochodem pod wpływem alkoholu.
To jednak nie koniec kosztów, które poniesie aktorka.
Jej samochód, warte milion złotych sportowe porsche 911 Turbo S Edition 918 Spyder, wymaga naprawy. Jak podliczył tabloid, wizyta u blacharza może wynieść nawet 100 tys. (wymiana maski i zderzaka). Ze względu na to, że L. prowadziła w stanie nietrzeźwym, nie może liczyć na odszkodowanie.
Do tego dochodzi naprawa dwóch kolejnych wozów, które Joanna uszkodziła podczas. To koszt 10 tys. zł.
Zobacz również:



![Wiśniewski ostro o Martyniuku. Mówi o konsekwencjach [POMPONIK EXCLUSIVE]](https://i.iplsc.com/000LSVO3WR5EMYY0-C401.webp)






