Rodzice aktorki rozstali się zaraz po jej narodzinach.
Ojciec wyprowadził się do Niemiec, gdzie założył nową rodzinę.
Mama Joanny włożyła sporo wysiłku w to, aby utrzymać dom i zapewnić córce godne życie...
"Byłam dzieckiem z kluczem na szyi. Mama musiała pracować, nie miała dla mnie dużo czasu, więc szybko wydoroślałam" – wyznała aktorka.
Dzięki temu Joasia stała się bardzo zaradnym dzieckiem!
"Kiedy miała jedenaście lat założyła... spółdzielnię sprzątającą klatki schodowe. Chciała pomóc mamie i odciążyć ją finansowo.
To było trudne doświadczenie, ale też bardzo ukształtowało jej charakter.
Choć dziś pani Joanna cieszy się, że własnej córce może takich doświadczeń oszczędzić" - czytamy w tygodniku "Świat i Ludzie".
Mała Janinka ponoć odziedziczyła po mamie artystyczne zacięcie!
Niedawno Dowborówna oznajmiła, że chce uczyć się gry na pianinie!











