"Dobry Tydzień" postanowił zapytać aktorkę M jak Miłość, jak obecnie radzi sobie z pandemią. Lipowska przyznała, że bywają dni, kiedy brakuje jej sił i motywacji by wstać z łóżka.
Nie ukrywam, że jestem przytłoczona tym, co się dzieje od ponad roku. Zarówno fizycznie, jak i psychicznie.
- powiedziała.Samotność to problem wielu starszych osób w ostatnim czasie. Aktorka przyznaje, że ona ma przynajmniej pracę, która trochę zajmuje jej myśli.
Kiedy wiem, że będę komuś potrzebna, łatwiej mi się pozbierać.
- mówi.
Jednak plan serialu nie jest jej w stanie zastąpić kontaktów towarzyskich i odwiedzania ulubionych, a zamkniętych ostatnio, miejsc. Lipowska przyznaje, że w tak trudnej sytuacji bardzo przydałaby jej się druga połówka, z którą wspólnie mogłaby spędzać czas.
Zazdroszczę ludziom, którzy w czasie pandemii mogą być we dwoje. I chociaż muszą być zamknięci w domach, to jednak są razem. Mogą pogadać, pośmiać się, skomentować audycję, mecz. Cokolwiek. A ja mogę co najwyżej z obrazem pogadać.












