Aktorka i wokalista są małżeństwem od 2012 roku, a w 2015 roku przyszedł na świat ich syn, Silas Randall. Do tej pory uchodzili za zgodne i wierne sobie małżeństwa, aż do teraz. Kilka dni temu Justin został przyłapany na czułych chwilach z koleżanką z planu filmowego, Alishą Wainwright. Gdy zdjęcia z tego zdarzenia wyciekły, gwiazdor zdobył się na publiczne przeprosiny skierowane do swojej żony: "Do niczego nie doszło między mną a moją koleżanką z planu. Tamtej nocy za dużo wypiłem. Ubolewam nad moim zachowaniem. To nie jest przykład, jaki chciałbym dać mojemu synowi. Przepraszam moją wspaniałą żonę i rodzinę za postawienie ich w tej niezręcznej sytuacji. Jestem skupiony na byciu najlepszym mężem i ojcem, jakim tylko mogę być" - napisał na Instagramie.Jak donosi "Daily Mail", to właśnie sama Jessica niemal zmusiła męża do napisania takiego oświadczenia. Choć sama nie komentuje sprawy i robi dobrą minę do złej gry, to w głębi duszy jest szczerze wstrząśnięta zachowaniem Justina. "Jessica 'zachęciła' Justina do wrzucenia na Instagram oświadczenia, bo czuła się zażenowana jego zachowaniem i chciała, żeby wziął na siebie odpowiedzialność. Jest bardzo zła i upokorzona" - twierdzi źródło serwisu.Przyjaciele pary wierzą jednak mocno w to, że Justin i Jess przezwyciężą kryzys, nawet ze względu na dobro syna.


***Zobacz więcej materiałów wideo:








