Jessica Mercedes, z domu Kirschner, 13 lat temu została blogerką modową, a czasem na tym gruncie zbudowała własną firmę i dwie linie odzieżowe: jedną ze strojami kąpielowymi, a drugą z ubraniami na co dzień. Było z tym trochę zamieszania, gdy wyszło na jaw, że jej rzekomo autorska kolekcja w rzeczywistości pochodzi od firmy Fruit of the Loom, tylko miała zmienione metki. Na blogerkę spadła taka fala krytyki, że na jakiś czas wycofała się z mediów społecznościowych.
Od tamtej pory Jess niby odrobiła straty, jednak zaufania internautów nie udało się w pełni odbudować. Być może dlatego osobom, obserwującym jej Instagram nie było trudno uwierzyć w to, że ze zdjęciem zielonej torby z logo Bottego Veneta też mogą się wiązać jakieś machlojki.
Tajemnica zielonej torby
Wieść, że takie samo można znaleźć na internetowym profilu popularnej stylistki Nelli, mającej 400 tysięcy fanów, trafiła na podatny grunt. Jess tak się zdenerwowała podejrzeniami o nieuczciwość, że szybko zamieściła nie pozostawiające wątpliwości oświadczenie. Stanowczość przekazu na Instagramie podkreśliła wielkimi literami:
To JEST MOJE ZDJECIE SPRZED ROKU Z SOHO HOUSE Z BERLINA!
W sukurs Jessice przyszli spostrzegawczy internauci. Jednak z fanek napisała:
Ludzie opanujcie się, zdjęcie należy do Jess,a Nelli oznaczyla pinterest
To zdjęcie pojawiło się już rok temu na profilu @jemerced, dokładnie 22 października 2020 roku, a @stylebynelli zamieściła je 29 października 2020, nie znam oryginalnego pochodzenia zdjęcia, ale Jess była pierwsza.
Inni zaś próbowali jeszcze pojątrzyć:
Ale wiecie ze @stylebynelli tez ma ta fotke z pinteresta
Na co Jessica powtórzyła swoje zapewnienie:
To jest moje zdjęcie !
Wtedy dyskutant postanowił rozwiązać sprawę polubownie:
Też mi się tak wydawało bo już kiedyś je wrzucałaś
Zobacz też:
Wypadek samolotu na Okęciu. Na pokładzie była Roxie Węgiel
Marcela Leszczak i Misiek Koterski razem na ściance
Premier Morawiecki zapowiedział nowe obostrzenia na święta
***








