Jeleniewska przerwała milczenie dwa tygodnie po finale "TzG". "Jest mi trochę przykro"
Maria Jeleniewska wygrała 16.edycję "Tańca z gwiazdami". Po wzięciu udziału w show Polsatu zdecydowała się ujawnić kilka ciekawostek z jego planu. Jak się okazuje, influencerka czuje nieco żal do produkcji formatu. Liczyła na coś więcej.
Materiał zawiera linki partnerów reklamowych
Maria Jeleniewska od początku uchodziła za jedną z faworytek 16. edycji "Tańca z gwiazdami". Na początku maja, kiedy skończył się finał programu, było już jasne, że to właśnie ona jest zwyciężczynią minionego sezonu show Polsatu.
Oglądaj "Taniec z gwiazdami" w Polsat Box Go
Przypomnijmy, że influencerka zdobyła Kryształową Kulę i główną nagrodę w wysokości 100 tys. zł. Teraz dodała nagranie na YouTube'a, w którym zdradziła kilka smaczków zza kulis programu.
Jeden z internautów zapytał Jeleniewską, czy poniosła jakieś koszty w związku z udziałem w "Tańcu z gwiazdami". Internetowa celebrytka wprost przyznała, że nie musiała ponosić dodatkowych kosztów - jedynie z własnej woli postanowiła kupić buty.
"Jedyne co, to kupiłam sobie buty do tańca. Dostaliśmy je od produkcji, ale słyszałam od tancerzy, że te nie są najlepsze i mogę sobie kupić fajniejsze, więc zainwestowałam. Takie jedne buty treningowe kosztują 500-600 zł. I dwie kolejne pary, które kupiłam sobie do latino i do standardu, to również podobny koszt" - przyznała.
Gwiazda nie ma wątpliwości, że przygodę w "Tańcu z gwiazdami" zapamięta już do końca życia. Ma jednak żal do produkcji o jedno...
"Jest mi trochę przykro, bo nie miałam szansy sprawdzić się w pasodoble, rumbie czy sambie, na które poniekąd liczyłam. Są one trudniejsze, ale bardzo charakterystyczne. Może będę miała okazję jeszcze się ich nauczyć, ale dużo osób pisało, dlaczego tego nie zatańczyłam. Niestety, nie zostało mi to przydzielone" - skwitowała.
Wiosenny finał "Tańca z gwiazdami" był w tym roku wyjątkowo emocjonujący. O główną wygraną starały się trzy pary: Filip Gurłacz i Agnieszka Kaczorowska, Adrianna Borek i Albert Kosiński oraz Maria Jeleniewska i Jacek Jeschke.
Sama Jeleniewska tuż po ogłoszeniu wyników o finałowym składzie nie mogła uwierzyć, że udało jej się dojść tak daleko.
"Jak usłyszałam, że jesteśmy w finale, [to] wyskoczyłam do góry i zaczęłam piszczeć. To są niesamowite emocje. Bardzo się cieszę na ten finał. Nie mogę się doczekać trzech tańców, które mamy do przygotowania, w tym freestyle'u (...). Nie spodziewałam się, że będę mogła zajść tak daleko" - powiedziała w rozmowie z Jastrząb Post.
Po wygranej opublikowała na Instagramie wpis, w którym z ogromną czułością wspomniała wszystkie momenty spędzone na sali treningowej.
"'Taniec z gwiazdami' dał mi więcej, niż mogłam sobie wyobrazić - nie tylko nowe umiejętności, ale przede wszystkim wspaniałych ludzi, których już zawsze będę nosić w sercu. Było trudno, było wzruszająco, było magicznie. Taniec zostanie ze mną na dłużej, bo zostawił ślad głęboko w duszy i dziękuję za każdy moment, każdą energię, każde wsparcie podczas tej cudownej podróży" - zdradziła w instagramowym wpisie.
Czytaj też:
Maria Jeleniewska nie mogła powstrzymać się od komentarza. Zabrała głos ws. Kaczorowskiej
Hyży o konflikcie Jeleniewskiej i Kaczorowskiej po "TzG". "Nie mój cyrk"
Materiał zawierał linki partnerów reklamowych