Już od dłuższego czasu w mediach pojawiały się informacje, że Jarosław Kuźniar odchodzi z popularnej śniadaniówki. Mimo wszystko dziennikarz szedł w zaparte i za każdym razem stwierdzał, że są to wyssane z palca bzdury.
Okazuje się, że w tych plotkach było jednak ziarnko prawdy. Jarosław Kuźniar ogłosił na Facebooku, że z końcem maja żegna się nie tylko z "Dzień Dobry TVN", gdzie nie zagrzał długo miejsca, ale i z samą stacją. Przypomnijmy, że dziennikarz zastąpił Roberta Kantereita w śniadaniówce we wrześniu 2015 roku. Wcześniej prowadził poranki w TVN24, które cieszyły się dużą popularnością.
Jak napisał Kuźniar, on sam nie spodziewał się, że tak szybko będzie musiał pożegnać się ze stacją, w której spędził 10 lat. Co prawda dziennikarz nie zdradził zbyt wiele ze swoich planów na przyszłość, ale po jego wpisie wnioskujemy, że znalazł już nowy sposób na życie.
"To moje ostatnie 48 godzin w TVN. Dla naszej relacji, budowanej wspólnie w telewizji i internecie przez 10 ostatnich lat, to oznacza jeszcze więcej możliwości na spotkanie NA ŻYWO. Dla mnie osobiście bezcenny będzie powrót do dziennikarstwa informacyjnego" - napisał enigmatycznie Kuźniar.
Żałujecie, że Kuźniar znika z TVN-u? Jak myślicie, kto go zastąpi?
