Reklama
Reklama

Janda wściekła! Kolejny raz przez Szczepkowską!

Nienawiść aktorek trwa od lat! Teraz Joanna Szczepkowska (64 l.) znów podniosła ciśnienie Jandzie (64 l.)...

Ta wiadomość spadła na nią jak grom z jasnego nieba. Dnia 8 listopada br. Krystyna Janda – prowadząca w Warszawie dwa teatry – Polonia i Och-Teatr – dowiedziała się, że w stolicy otworzono kolejną scenę.

Inicjatorką całego przedsięwzięcia jest jej odwieczna rywalka – Joanna Szczepkowska.

"Krystyna, która nieraz borykała się z problemami finansowymi, nie jest zachwycona, że będzie musiała rywalizować z Joanną o widzów" – zdradza „Na żywo” osoba z otoczenia aktorki. 

"Każda dodatkowa scena to mniejsze wpływy w kasie jej placówek" – kwituje źródło tygodnika.

Reklama

Kiedyś były przyjaciółkami

Szczepkowska o własnej scenie marzyła od lat. Choć równie ambitna jak Janda (jej dawna koleżanka ze szkoły teatralnej i Teatru Powszechnego), długo nie miała sposobności, by jak ona, stać się nie tylko aktorką, ale i właścicielką placówki artystycznej.

Musiała przełknąć gorycz porażki i zaciskając zęby spoglądać na triumf rywalki. W końcu jednak dopięła swego. Jej Teatr Na Dole działa na razie w środy, ale z pewnością będzie się rozwijać. Janda z niepokojem obserwuje działania konkurentki. 

"Obawia się, że Szczepkowska zacznie powiększać repertuar i grać częściej. Wie, że rywalka nie cofnie się przed niczym, by zdobyć nad nią przewagę" – twierdzi osoba z jej otoczenia.

Konflikt między artystkami trwa od 2004 r., gdy Janda demonstracyjnie odeszła z Teatru Powszechnego niezadowolona z wpływów Joanny.

Obie artystki nie szczędziły sobie złośliwości i bezpardonowo walczyły m.in. o rolę w filmie o Marii Skłodowskiej- Curie. W 2014 r. Szczepkowska zarzuciła rywalce, że zatrudnia swoją córkę amatorkę w charakterze reżysera, odbierając pracę tym dyplomowanym. 

"Ja nie pozwoliłam swojej córce nawet zdawać egzaminu eksternistycznego, kiedy byłam prezesem ZASP" – podkreśliła Joanna.

Choć zwykle ustępowała pola rywalce, teraz triumfuje.

Na żywo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy