Jan Pospieszalski w swoim programie "Warto rozmawiać" poddawał w wątpliwość skuteczność szczepień przeciwko koronawirusowi i chętnie zapraszał do studia antyszczepionkowców.Szefostwo zawiesiło jego program, gdy zaproszeni goście zaczęli ostro krytykować przyjętą przez rząd strategię walki z epidemią."Myślę, że Janek Pospieszalski sam się wykluczył, nakręcając histerię antyszczepionkową i atakując walkę rządu z pandemią. Trudno: był okres pewnej próby, wydawało się, że nastąpi jakieś uspokojenie. Tymczasem po stronie redakcji „Warto rozmawiać”, a także samego prowadzącego, nastąpił zupełny „odpał” w tej sprawie" - stwierdził Jacek Kurski w rozmowie z portalem wirtualnemedia.pl.
Jan Pospieszalski chory na COVID-19!
Sam Pospieszalski nie ukrywał, że sceptycznie podchodzi do szczepień i sam nie zdecydował się zaszczepić. Teraz wyznał, że COVID-19 dopadł i jego. Okazało się, że choroba miała ciężki przebieg. Dziennikarz przyznał, że koronawirus jest groźniejszy dla organizmu niż zwykła infekcja. Dodał teże, że niemal od razu sięgnął po amantadynę.
"Jestem w wieku 65+ i nie przyjąłem szczepienia przeciw COVID-19, co sytuuje mnie w grupie ryzyka. Przy pierwszych symptomach złego samopoczucia skorzystałem z teleporady i zanim pojawiły się typowe objawy, jak np. utrata powonienia, zacząłem brać antybiotyk. Gdy test wykazał odczyt pozytywny, rozpocząłem kurację amantadyną, cały czas biorąc antybiotyk i zwiększone dawki witamin: C, D3, K2 i cynku.
Na koniec uspokoił swoich fanów i zapewnił, że "najgorsze ma już za sobą".

Zobacz też:Don Vasyl o cygańskich porwaniach kobiet: "Rodzice już takiej nie przyjmą"
Don Vasyl przygarnął bezdomnego mężczyznę. Niebywałe, co dla niego zrobił!
Siostra Roberta Lewandowskiego pęka z dumy. Jak wygląda Milena Lewandowska?








